Profanacja hostii w Jaśle. Sprawą zajął się sąd rodzinny

Bulwersujące zdarzenie rozegrało się 14 kwietnia podczas wieczornej mszy w kościele Franciszkanów. Podczas udzielania komunii uwagę kapłana zwróciło zachowanie trójki nastolatków. Dziewczyna i chłopak stali obok siebie, ale tylko ona przyjęła hostię, on jedynie popatrzył na księdza i odszedł. Po chwili do komunii podszedł jeszcze jeden chłopak. Cała trójka przeszła na tyły kościoła. Szeptali coś do siebie, uśmiechali się.

Jeden z uczestników mszy zauważył w pewnej chwili leżący na podłodze komunikant, porzucony przez wracającego od ołtarza nastolatka. Natychmiast powiadomił o tym innych księży. Już po zakończeniu eucharystii parafianki przyniosły do zakrystii fragmenty kolejnej zbezczeszczonej hostii. Połamana, leżała na chodniku przed świątynią.

Z relacji świadków wynika, że młodzi ludzie jeszcze przed rozpoczęciem mszy zachowywali się niestosownie. Robili sobie zdjęcia, udając, że wieszają się na krzyżu.

Sprawa została zgłoszona na policję. Teraz zajmuje się nią także jasielski sąd rodzinny.

- Wszczęte zostało postępowanie celem ustalenia, czy nieletni dopuścili się czynu karalnego z art. 196 kodeksu karnego - informuje sędzia Artur Lipiński, rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie.

Artykuł ten mówi o obrazie uczuć religijnych przez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów reli-gijnych. Postępowanie dotyczy dwojga gimnazjalistów. 16-letniej dziewczyny i jej rówieśnika. Pokrzywdzeni w tej sprawie to trzy osoby. Proboszcz sanktuarium św. Antoniego w Jaśle, który złożył zawiadomienie i dwie osoby świeckie, które poczuły się urażone zachowaniem nastolatków.

Sąd opiera się o ustawę o postępowaniu w stosunku do nieletnich. Może zasięgnąć opinii kuratora, może też posiłkować się dowodami, np. zeznaniami świadków. Jawność postępowania została wyłączona. To zasada, gdy chodzi o nieletnich.

- Sąd po zebraniu dowodów decyduje, czy umorzyć postępowanie, czy też skierować je na rozprawę - informuje sędzia Lipiński.

Jeśli sąd uzna, że gimnazjaliści obrazili uczucia religijne, 16-latkowie poniosą konsekwencje. Ustawa nie przewiduje dla nieletnich kar, tylko środki wychowawcze (np. upomnienie, zobowiązanie do na-prawienia szkody, wykonanie określonych prac na rzecz społeczności, nadzór kuratorski) lub poprawcze - gdy stopień demoralizacji jest wysoki.