Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator szuka karty choroby

ANDRZEJ KOZICKI
TARNOBRZEG. 18-letni Grzegorz Stochla, który w lipcu zmarł w trakcie turnieju piłkarskiego w Stalach, wcześniej już tracił przytomność na boisku. Takie zeznanie w prokuraturze złożył brat Grzegorza.

Do omdlenia doszło dwa lata temu podczas meczu w Stalach. Wówczas również nie było lekarza. Grzegorz prosił kolegów, którym udało się mu przywrócić świadomość aby nie wspominali o tym rodzicom. Chłopak leczył się na serce w Centrum Zdrowia Dziecka oraz w przychodni kardiologicznej w szpitalu w Sandomierzu. Witold Furgał, lekarz medycyny sportowej zabronił mu uprawiania sportu.
Przed tragicznym meczem Grzegorz Stochla zabrał ze szpitala swoją kartę choroby. Nie mają jej również rodzice.
- Badając Grzegorza Stochlę nie stwierdziłem u niego nic co uniemożliwiałoby mu udział w turnieju. On sam twierdził, że jest zdrowy. Podbiłem mu więc kartę zawodnika. Jego rodzice nie poinformowali mnie o sercowych kłopotach syna - uważa Witold Kuczyński, lekarz rodzinny.
W najbliższych dniach prokuratura zamierza przesłuchać jego oraz prezesa LZS Stale Jana Żaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24