Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator zarzucił oszustwo 12 wykładowcom Politechniki Rzeszowskiej. Rozprawa w sądzie planowana jest w styczniu

Beata Terczyńska
Beata Terczyńska
- Wysłaliśmy akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Rzeszowie przeciwko 12 pracownikom Politechniki Rzeszowskiej - mówi Katarzyna Drupka, zastępca prokuratora rejonowego w Prokuraturze Rejonowej dla miasta Rzeszów. Sprawa dotyczy wykładowców Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa. Chodzi o pobieranie pieniędzy za delegacje, które w rzeczywistości się nie odbyły.

Prokurator Drupka tłumaczy, że akt oskarżenia wysłali do sądu jeszcze w grudniu 2019 roku.

- Zarzucane pracownikom Politechniki Rzeszowskiej przestępstwa dotyczyły wyłudzania zwrotu kosztów za udział w projekcie współfinansowanym przez Unię Europejską. Oskarżeni przedkładali nierzetelną dokumentację, która miała potwierdzić, że brali udział w szkoleniach, ponieśli koszty dojazdu na nie, podczas gdy ustalono, że nie dojechali na miejsce, nie uczestniczyli w zajęciach.

Chodzi o szkolenia w latach 2014-2016, odbywające się m.in. w Stanach Zjednoczonych.

Ile pieniędzy mieli wyłudzić?

- Każdy po kilka tysięcy złotych - mówi prokurator.

Co na to uczelnia?

Damian Gębarowski, rzecznik prasowy PRz, kierownik Działu Promocji, Karier i Rozwoju tłumaczy, że pracownicy Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa uczestniczyli w projekcie międzynarodowym, w którym delegacje zagraniczne były rozliczane ryczałtowo.

- Projekt w swoich ramach obejmował wizyty i rewizyty. Podczas kontroli, które są prowadzone na uczelni, wystąpiły nieścisłości w dokumentach, które wymagały wytłumaczenia - mówi. - Te nieścisłości dotyczyły dat, które były m.in. przy wyjazdach do Stanów Zjednoczonych. Pracownicy zgodnie z procedurami zwrócili uczelni wszystkie pieniądze, których obejmowały te nieścisłości. Znajdują się one na kontach politechniki. Warto zaznaczyć, że projekt, mimo tych pojedynczych zastrzeżeń, został w pełni rozliczony przez koordynatora projektu, czyli ostatecznie został poprawnie zrealizowany przynosząc postawione przed nim efekty, które są bezsporne.

Jak informuje, celem tego typu projektu, czyli IRSES – International Research Staff Exchange Scheme było wspieranie współpracy naukowej krajów Unii Europejskiej z wybranymi krajami pozaunijnymi. Współpraca ta odbywa się poprzez wymianę pracowników.

- Dofinansowanie tego projektu składało się ze stawki ryczałtowej przypadającej na każdego naukowca wchodzącego w skład zespołu badawczego. Ponadto decyzją kierownika projektu ryczałt ten mógł być zmniejszony na poczet wydatków związanych z rozwojem naukowym zespołu badawczego oraz innych wydatków, m.in. materiałów bezpośrednio związanych z projektem - wyjaśnia. - Wkład przeznaczony był na pokrycie kosztów podróży i utrzymanie personelu badawczego, a także działań związanych z rozwojem naukowym, kosztami zarządzania i kosztami ogólnymi bezpośrednio związanymi z realizacją wymiany.

Dodaje, że sprawę do prokuratury zgłosił prof. Tadeusz Markowski, ówczesny rektor PRz. W styczniu planowana jest pierwsza rozprawa.

Nauczyciele akademiccy normalnie pracują.

- W przypadku skazania, zgodnie z procedurami, nie można pracować jako nauczyciel akademicki. Na obecny moment obowiązuje zasada domniemania niewinności, czyli zasada wszystkich współczesnych państw prawa, która jest gwarantowana także przez prawo międzynarodowe i o które uczelnia dba w pełnym zakresie - dodaje rzecznik uczelni.


ZOBACZ TEŻ: WIDEOROZMOWA z rektorem Politechniki Rzeszowskiej Piotrem Koszelnikiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24