Prokuratura Rejonowa w Krośnie postawiła 25-latce zarzut zabójstwa 13-miesięcznej córeczki

Po blisko 10 miesiącach prowadzenia śledztwa Prokuratura Rejonowa w Krośnie zdecydowała o postawieniu zarzutu 25-latce, matce 13-miesięcznego dziecka, którego zwłoki znaleziono w maju ub. roku w mieszkaniu w bloku na osiedlu Południe w Krośnie.

Śledztwo od początku prowadzone było pod kątem zabójstwa. I taki też zarzut postawiła prokuratura.

- W nieustalonym bliżej dniu, w okresie od 4 do 14 maja 2018 roku, działając w zamiarze bezpośrednim, dokonała zabójstwa małoletniej A. W. w nieustalony sposób - tak opisuje przestępstwo zarzucone 25-latce prokurator Beata Piotrowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krośnie.

Prokuratura bardzo długo czekała na możliwość przesłuchania podejrzanej. Kobieta w dniu, gdy policjanci odkryli martwe ciało jej córeczki, trafiła do szpitala. Do tej pory przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Pierwsze wyjaśnienia złożyła dopiero miesiąc temu. Z uwagi na dobro śledztwa prokuratura nie ujawnia szczegółów tego, co powiedziała.

- Do zarzucanego jej czynu nie przyznała się - mówi Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.

Prokuratura nie dysponuje jeszcze całością materiału dowodowego, jeśli idzie o opinie wyjaśniające, jak doszło do śmierci dziecka. Odpowiedzi na to pytanie nie dała sekcja zwłok. Potwierdziła jedynie, że dziewczynka nie żyła już od kilkunastu dni, zanim odkryto dramat.

- Czekamy jeszcze na wyniki szczegółowych badań histopatologicznych i toksykologicznych. Gdy otrzymamy ekspertyzę, prawdopodobnie konieczne będzie uzupełnienie zarzutu - dodaje prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.

Prokuratura czeka też na opinię co do poczytalności 25-latki.

Kobieta rozstała się z mężem gdy ich córeczka miała kilka miesięcy. Na początku maja mężczyzna zgłosił, że nie ma kontaktu z żoną i dzieckiem, podejrzewał uprowadzenie rodzicielskie. Policjanci z nakazem weszli do mieszkania wynajmowanego przez kobietę. Zastali martwe dziecko w łóżeczku. 25-latka była przy nim.

ZOBACZ TEŻ: Samochód dachował. W środku 4 kobiety