Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie molestowania studentek na Politechnice Rzeszowskiej. Nie było wystarczających materiałów dowodowych

Urszula Sobol
Urszula Sobol
Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów prowadziła czynności wyjaśniające w sprawie dotyczącej podejrzenia o  molestowanie seksualne  na Politechnice Rzeszowskiej.
Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów prowadziła czynności wyjaśniające w sprawie dotyczącej podejrzenia o molestowanie seksualne na Politechnice Rzeszowskiej. Archiwum
Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów prowadziła czynności wyjaśniające w sprawie dotyczącej podejrzenia o molestowanie seksualne na Politechnice Rzeszowskiej. Śledztwo zostało umorzone, bo nie znalazła dowodów na to, że jeden z pracowników uczelni dopuścił się takich czynów.

O sprawie molestowania studentek wydziału Budownictwa, Inżynierii Środowiska i Architektury przez jednego z nauczycieli akademickich pisaliśmy na początku października tego roku.

Zawiadomienie do prokuratury złożył były rektor uczelni prof. Tadeusz Markowski. Dlaczego? W kilku ankietach, w których studenci po zakończeniu każdego semestru oceniają prowadzących zajęcia, pojawiły się komentarze, iż jeden z pracowników na stanowisku adiunkta, niestosownie żartuje na temat studentek.

Czynności wyjaśniające w kierunku wykorzystywania stosunku zależności w celu osiągnięcia korzyści seksualnych prowadziła Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów. To przestępstwo z art. 199 Kodeksu karnego jest zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. Weryfikacji podlegała też możliwość wyczerpania przez domniemanego sprawcę szeregu innych znamion czynów zabronionych stanowiących przejawy molestowania seksualnego, takich jak na przykład groźby, czy zmuszanie do określonego działania.

Śledczy apelowali o zgłaszanie się osób pokrzywdzonych lub mogących mieć istotne informacje w tej sprawie do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. Damian Gębarowski, rzecznik Politechniki Rzeszowskiej zapewniał, że także uczelnia prowadziła czynności wyjaśniające w te sprawie.

- Politechnika Rzeszowska poważnie traktuje sygnały, które mogłyby być klasyfikowane jako nieakademickie, a jakość kształcenia jest jednym z czynników wyróżniających naszą uczelnię. W tym przypadku dla uczelni nie jest zaskoczeniem umorzenie śledztwa przeciwko jednemu z nauczycieli akademickich. Wszystkie przesłanki wskazują, że od początku nie było wyraźnych pobudek, aby do takiego śledztwa doszło - uważa rzecznik uczelni. - Sprawę do prokuratury zgłosił pod koniec swojej kadencji były rektor prof. Tadeusz Markowski, który skończył kadencję w sierpniu. Nie znamy powodów, którymi kierował się prof. T. Markowski.

Kilka dni temu śledztwo zostało umorzone. Wojciech Przybyło, szef Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów poinformował, że w toku postępowania nie zgromadzono wystarczających dowodów, by możliwe było przedstawienie komukolwiek zarzutów.

- Zgłosiły się tylko dwie osoby, z czego jedna była faktycznie osobą pokrzywdzoną, a druga miała tylko informacje zasłyszane. W toku postępowania nie ujawniliśmy ze strony tego wykładowcy zachowań, które można byłoby traktować w kategoriach przestępstwa. To były niewłaściwe jego zachowania, bardziej podpadające pod postępowanie dyscyplinarne niż pod zarzuty karne. Z tego też powodu jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia postępowanie zostało umorzone

- wyjaśnia prokurator Przybyło.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24