Prokuratura zarzuca 36-latkowi dokonanie aż ponad 400 oszustw. Akt oskarżenia z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie trafił do sądu w Gdańsku

Akt oskarżenia w tej sprawie, przeciwko Marcinowi G, Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie przekazała do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Dlaczego śledztwo prowadziła rzeszowska okręgówka? W naszym regionie doszło do pierwszych zgłoszeń w sprawie oszustw, których miał dokonać Marcin G. Później okazało się, że jest ich znacznie więcej i doszło do nich w różnych regionach Polski.

Z ustaleń śledztwa wynika, że Marcin G. wyłudził lub usiłował wyłudzić pożyczki z różnych instytucji finansowych i pożyczkowych. Jak twierdzą śledczy, łącznie pokrzywdzonych zostało 31 podmiotów.

Oskarżony Marcin G. miał się posługiwać fałszywymi dowodami osobistymi oraz numerami rachunków bankowych zakładanymi na inne, w tym przede wszystkim nieistniejące osoby. Ponadto wykorzystywał fałszywe dokumenty m.in. podrobione umowy o pracę, wyciągi bankowe.

- Jak ustalono w toku prowadzonego śledztwa, w wyniku przestępczej działalności Marcin G. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem ustalonych pokrzywdzonych w łącznej kwocie prawie 157 tysięcy złotych oraz usiłował doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie ponad 137 tysięcy złotych

- informuje prok. Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

Marcin G. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia, które są zbieżne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Dotychczas nie był karany.