Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest w Rzeszowie. Razem walczy o prawo do aborcji [FOTO]

Anna Janik
Razem walczy o prawo do aborcji.
Razem walczy o prawo do aborcji. Krzysztof Kapica
Kobiety domagające się dostępu do zabiegów przerywania ciąży na Podkarpaciu pikietowały w niedzielę pod urzędem marszałkowskim w Rzeszowie.

Niedzielną pikietę pod siedzibą urzędu marszałkowskiego zorganizowali lokalni działacze Partii Razem. Obecne były na niej również przedstawicielki stowarzyszeń na rzecz kobiet. Powodem było nie tylko zapowiadane przez polityków zaostrzenie przepisów aborcyjnych, ale też niedawne podpisanie klauzuli sumienia przez lekarzy ze szpitala Pro-Familia w Rzeszowie.

Oznacza to, że na Podkarpaciu nie ma teraz szpitala, który wykonywałby zabiegi przerywania ciąży. Mimo, że prawo je dopuszcza. Pikietujący domagali się od samorządu województwa, odpowiedzialnego za opiekę zdrowotną podjęcia działań mających zapewnić mieszkankom Podkarpacia należytą opieki zdrowotnej.

- Spotkaliśmy się tu, żeby protestować przeciwko jednej wielkiej fali absurdu, która swoje centrum ma teraz na Podkarpaciu - mówił Tomasz Grzyb. - Uniemożliwienie przerywania ciąży na Podkarpaciu bez obowiązku wskazania, w jakim innym szpitalu można wykonać taki zabieg oznacza, że co bogatsze mieszkanki regionu będą wyjeżdżać na Słowację. Kto weźmie odpowiedzialność za te uboższe? - pytał.

Działacze napisali do Rzecznika Praw Pacjenta zbiorowy wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie stosowania praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentek. W piśmie podkreślają, że chcą, by szpitale zatrudniali lekarzy, którzy nie będą zasłaniali się klauzulą sumienia.

- Klauzula sumienia wcale nie sprawi, że temat aborcji zniknie, ale zejdzie do podziemia i z automatu będzie o wiele droższa - mówiła Agnieszka Itner. - W tym momencie zmuszanie kobiet do rodzenia dzieci z nieuleczalnymi chorobami to tortura- dodawała.
Działacze podkreślali, że ustawa z 1999r., dopuszczająca aborcję w trzech przypadkach, czyli ciężkiego uszkodzenia płodu, zagrożenia życia matki oraz jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu nadal obowiązuje, ale nie jest przestrzegana. Między innymi dlatego, że lekarze z podkarpackich szpitali, w tym z Pro-Familii, którzy byli notorycznie zastraszani przez działaczy fundacji Pro-Prawo do życia, organizujących swoje pikiety podpisali klauzulę sumienia. Ich zdaniem doprowadziło to do sytuacji, w której prawa lekarzy stoją ponad prawami pacjentek.

- Szanowni panowie, którzy jesteście u władzy zapewnijcie nam odrobinę godności. To jest skandal, że teraz my nie możemy same o sobie decydować w sytuacjach dramatycznych, których nikt nikomu nie życzy - mówiły kobiety z tłumu, proszone o zabranie głosu. - Chcemy żyć w wolnym kraju i mieć wolny wybór - dodawały.

Na koniec pikietujący złożyli znicze pod pomnikiem Smoleńskim, upamiętniając Izabelę Jarugę-Nowacką i Marię Kaczyńską, które były przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej. Zbierali też podpisy pod wnioskiem do Rzecznika Praw Pacjenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24