Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protestują przeciwko likwidacji poczty w Kańczudze

Norbert Ziętal
W dzisiejszych czasach nadal trudno sobie wyobrazić życie  bez tradycyjnej poczty. Nie wszystkie jej usługi da się zastąpić internetem.
W dzisiejszych czasach nadal trudno sobie wyobrazić życie bez tradycyjnej poczty. Nie wszystkie jej usługi da się zastąpić internetem. Janusz Motyka
Mieszkańcy Kańczugi i okolicznych miejscowości przygotowują protest w sprawie zamiarów likwidacji miejscowej poczty. - Na razie plany reorganizacji Poczty Polskiej zostały wstrzymane - tłumaczy rzecznik.

W Kańczudze mieszka ponad 3 tys. mieszkańców. Dochodzą jeszcze osoby z kilku innych miejscowości, które są obsługiwane przez kańczuski urząd i listonoszy. Kilka tygodni temu po gminie rozeszła się informacja, że miejscowa poczta ma zostać zlikwidowana. W jej miejsce powstałyby agencje, prowadzone przez prywatne osoby np. w sklepie. W nich ludzie nadawali listy i paczki oraz regulowali przekazy pieniężne.

- Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że nasza poczta ma zostać zlikwidowana. Przecież to byłaby jakaś niedorzeczność, nie możemy na to pozwolić - twierdzi pani Emilia z Żuklina, wioski pod Kańczugą.

Kańczużanie i mieszkańcy sąsiednich miejscowości rozpoczęli zbiórkę podpisów pod protestem w obronie poczty. Po gminie krąży kilka list. Podobno łącznie jest już na nich kilkaset popisów.

- Nadać list jeszcze można w sklepie. Ale kto nam dostarczy listy i paczki, które ktoś do nas wyśle? Przecież sprzedawczyni ze sklepu nie będą chodzić - zastanawiają się mieszkańcy.

Okazuje się, że taka sytuacja jest możliwa. Listy i paczki dostarczaliby listonosze z urzędu pocztowego z odległego o kilkanaście kilometrów Przeworska.

- To pierwszy taki protest mieszkańców, połączony ze zbiórką podpisów, w sprawie obrony poczty. Pewnie też jeden z pierwszych w Polsce. Chyba, że gdzieś w naszym regionie jest podobna inicjatywa, ale ja o takiej nie słyszałem.

Podobny protest był gdzieś pod Lublinem. Jako związki zawodowe twierdzimy, że nasza firma jest niewłaściwie zarządzana. Likwidowane są usługi najbardziej ekonomiczne - mówi Andrzej Ruszel, szef pocztowej Solidarności w Podkarpackiem.

Protest mieszkańców wraz z listami podpisów ma trafić do zarządu Poczty Polskiej.

Okazuje się jednak, że na razie reorganizacja poczty została wstrzymana. Nowy prezes Poczty Polskiej, Jerzy Jóźkowiak zarządził przegląd strategii firmy na lata 2010 - 2015 "w zakresie zasadności przekształceń placówek własnych w agencje pocztowe i związanej z tym procesem restrukturyzacji zatrudnienia".

- Chodzi o zmiany w sieci Poczty Polskiej w miejscowościach na poziomie gmin oraz w miastach. Przekształcenia placówek na terenach wiejskich w przypadkach, gdy wynika to z rachunku ekonomicznego, będą prowadzone tak, jak w ciągu ostatnich kilkunastu lat - twierdzi Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24