Protesty zatrzymały zmiany w szkołach

O tym, że mieszkańcy Jasła mają wpływ na lokalną władzę, można było przekonać się podczas poniedziałkowej sesji rady miasta. Burmistrz przedłożył radnym pod głosowanie kilka uchwał. Dwie z nich budziły kontrowersję już dużo wcześniej. Pierwsza dotyczyła utworzenia Zespołu Szkół Miejskich nr 7. W skład nowej placówki miały wejść: Przedszkole Miejskie nr 1, Szkoła Podstawowa nr 2 oraz Gimnazjum nr 1.

- Są liczne głosy rodziców, mocno zaniepokojonych faktem, że istnieje hipotetyczna możliwość przeniesienia dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 1 do budynku Szkoły Podstawowej nr 2. Rodzice nie wyrażają na to zgody. Proszę panią burmistrz o jasną deklarację, że fakt przeniesienia dzieci do szkoły podstawowej nigdy nie nastąpi - mówił na początku dyskusji radny Michał Burbelka.

Po tym pytaniu rozległy się brawa zgromadzonych mieszkańców Jasła. Zresztą nie pierwsze. Nie brakowało również okrzyków niezadowolenia, które padły chociażby wtedy, gdy z ust wiceburmistrz nie padło zapewnienie. - Na chwilę obecną nie mamy planów, by przedszkole przenosić do innego budynku - powtarzała jak mantrę Elwira Musiałowicz-Czech, wiceburmistrz.

Proponując zmiany, władze miasta tłumaczyły, że spowodowane są one niżem demograficznym i oszczędnościami.

- W kolejnych 5 latach liczba dzieci, które przyjdą do szkół jasielskich zmniejszy się o około 500 - wyjaśniała wiceburmistrz. Mieszkańcy zarzucali władzom miasta, że spraw związanych ze zmianami w szkołach nie przedyskutowali najpierw ze społecznościami danych placówek oświatowych.

- Żyjemy w tym mieście i musimy patrzeć na to, jakie podejmujemy decyzje. Problemu nie byłoby, gdyby władza wykonawcza podejmowała decyzje po konsultacjach z mieszkańcami - podkreślał radny Krzysztof Czeluśniak.

Z kolei radny Jan Pierzchała zwrócił się z apelem, by kierować się dobrem dzieci. - Odrzućmy te projekty, które mamy w przedmiocie obrad - grzmiał. Radni z klubu Jaślanie zarzucali natomiast przewodniczącemu rady, że nie pozwolił przeprowadzić tej burzliwej sesji w sali Jasielskiego Domu Kultury. Tłumaczyli to faktem, iż spodziewali się wielu osób. W odpowiedzi usłyszeli, że sala obrad w urzędzie miasta jest dostosowana gabarytowo oraz multimedialnie do obrad. Swojego zdziwienia projektem nie kryli też radni z Prawa i Sprawiedliwości. - Ludzie się obawiają, nie wiedzą, co ich czeka - tłumaczył radny Leszek Zduński.

Swoje zdanie mocno artykułowała radna Urszula Czyżowicz, która jest pracownikiem miejskiego przedszkola. - Nie byłoby tej burzy, gdyby nie łączenie przedszkoli. Musimy pamiętać, że przedszkole to jest inna praca nauczycieli, inne godziny, urlopy, inaczej pracują woźne, intendenci niż w szkole. Przedszkole nasze nie generuje długów, bo jest prowadzone rzetelnie. Powstaje pytanie: dlaczego przedszkola? Reforma, która dotyczy gimnazjum, ma się zaczynać od przedszkoli, dlaczego nie zostawić ich samych sobie - zastanawiała się radna Czyżowicz. - Włączenie przedszkola do zespołu szkół spowoduje, iż będziemy mogli efektywniej zarządzać kadrą - przekonywała wiceburmistrz Czech. Wyjaśniała, że zmniejszona zostanie liczba stanowisk kierowniczych, co spowoduje oszczędności finansowe. - Według projektu na przyszły rok musimy dołożyć 20 mln zł do oświaty. Gdyby jedna trzecia z budżetu została na inne potrzeby w mieście, moglibyśmy sobie pozwolić na inne rzeczy - podkreślał burmistrz.

Pierwsza z uchwał, która dotyczyła założenie Zespołu Szkół Miejskich nr 7 w Jaśle, została odrzucona. Dziewięciu radnych było „za”(Pec, Polak, Rak, Rybka, Sikora, Strojek, Szańca, Węgrzyn, Znamirowski), dziewięciu „przeciw” (Buglewicz, Burbelka, Czeluśniak, Czyżowicz, Hap, Kędrek, Nowosielska, Pierzchała, Zduński) wstrzymał się się Sołtys oraz Dybaś. W głosowaniu nie wzięła udziału radna Bilewicz. Negatywną opinię w sprawie utworzenia zespołu wydały najważniejsze w tej sprawie komisje rady miasta - finansowo budżetowa oraz spraw społecznych. W uchwale dotyczącej włączenia do Zespołu Szkół Miejskich nr 3 Przedszkola Miejskiego nr 9 radni również podzielili się głosami. Za włączeniem byli: Bilewicz, Pec, Polak, Rak, Rybka, Sikora, Sołtys, Strojek, Szańca, Węgrzyn. Przeciw: Buglewicz, Burbelka, Czeluśniak, Czyżowicz, Hap, Kędrek, Nowosielska, Pierzchała, Zduński, Znamirowski. Wstrzymał się radny Dybaś.

Jak udało nam się dowiedzieć, w najbliższym czasie jest planowana sesja rady miasta, na której kolejny raz radni będą głosować nad uchwałami dotyczącymi szkół. Jak zagłosują członkowie klubu PiS, którzy mają większość?