Pomimo interwencji policji nie mieli zamiaru przerwać awantury. Dopiero pomoc dwóch dodatkowych patroli pozwoliła na zatrzymanie agresywnych młodzieńców.
Ósemka uczestników bijatyki, po czterech z każdej miejscowości, trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań oczekując na rozprawę w trybie przyspieszonym.
Policjanci ustalili, że "sztachetowe" spotkanie na Rynku w Pruchniku było rewanżem za awantury, do których doszło wcześniej na zabawie w Tyniowicach.
Uczestnicy bójki mogą teraz podziękować funkcjonariuszom. Zostali zatrzymani bez poważniejszych obrażeń, a biorąc pod uwagę ich "uzbrojenie", w starciu z przeciwnikami mogli solidnie ucierpieć.