Przedłużając aleję Rejtana w Rzeszowie poszerzą most Załęski

Inwestycja ma być częścią kolejnego etapu przedłużenia alei Rejtana w kierunku północno-wschodnim. W ubiegłym roku miasto oddało tu do użytku pierwszy odcinek drogi. Na razie prowadzi do miejsca, w którym w przyszłym roku ma być budowane targowisko dla kupców handlujących w tej chwili przy ulicy Dołowej. Póki co, droga ma jedną jezdnię i 700 metrów długości. W drugim etapie ma zyskać drugą.

Dwie jezdnie i cztery pasy ruchu mają doprowadzić kierowców aż do ul. Ciepłowniczej, w rejon Wisłoka. Z drugiej strony, dodatkowa jezdnia jest planowana także wzdłuż ul. Gen. Maczka. W ten sposób miasto chce zbudować szeroką trasę, między aleją Sikorskiego, a ulicami Lubelską, Warszawską i Krakowską. Problem w tym, że most Załęski między ulicami Ciepłowniczą i gen. Maczka ma tylko jedną jezdnię i bez przebudowy powstanie tu wąskie gardło. Drogowcy chcą tego uniknąć, dlatego do planów budowy łącznika dorzucili także rozbudowę mostu.

- Chcemy, aby ona także miał dwie jezdnie, łącznie cztery pasy ruchu. Do tego chodniki i ścieżkę rowerową - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Decyzję o przyspieszeniu budowy połączenia podjął prezydent Tadeusz Ferenc, Największym wyzwaniem będzie wzmocnienie osuwiskowego terenu w rejonie kopca Konfederatów Barskich oraz budowa estakady nad torami kolejowymi relacji Rzeszów - Przemyśl. Koszt całego łącznika władze Rzeszowa wstępnie szacują na ok. 150 mln zł. Rzeszów będzie się starał pozyskać na ten cel 85 procent unijnej dotacji.

Od tego, czy i kiedy uda się je pozyskać zależy, w jakim terminie przebudowywany będzie most. Niezależnie od niego miasto stara się także o dotację do wartej około 400 mln zł budowy nowej obwodnicy południowej. Ma powstać między ul. Podkarpacką i al. Sikorskiego.