Przedpremierowy pokaz filmu "Śniła mi się połonina". W dokumencie filmowcy wykorzystali aż 217 archiwalnych zdjęć

Film to zapis determinacji i na równi trudnych jak fascynujących losów ludzi, którzy swoje życie związali z bieszczadzką Połoniną Wetlińską. To próba uchwycenia klimatu i magii, która bliska jest każdemu, kto choć raz był w tym miejscu. To świat dzikich Bieszczadów, skłaniający do refleksji i zastanowienia się nad ludzkim losem: trudnym, twardym ale pełnym smaku życiem. Głównym bohaterem jest Ludwik Pińczuk. W dokumencie widzimy osoby, które na różnych etapach pojawiały się w jego życiu. Jest oczywiście legendarna Chatka Puchatka. Uzupełnieniem historii są bogate zbiory archiwaliów: zdjęcia, pamiętniki i kroniki a także źródła filmowe, m.in. nagrania z archiwów Telewizji Polskiej. Twórcy mieli też wielkie szczęście, ponieważ otrzymali archiwalny materiał video ze ślubu Pińczuków w strojach huculskich.

Podczas przedpremiery ekipa zwracała uwagę, że zgromadziła mnóstwo wspaniałego materiału i żal było ściąć to do 1 godziny i 23 minut, ale takie są wymogi kina. Postprodukcja była więc pod tym względem bolesna, emocjonalna.

Film wyreżyserował Robert Żurakowski, który ma już w swoim dorobku produkcję trzech filmów dokumentalnych o tematyce górskiej: „Jerzy Hajdukiewicz. Człowiek gór” (2015), „Tadeusz Gąsienica Giewont. Bez ale” (2016), „Piotr Malinowski. 33 zgłoś się…” (2017). Dokument o Piotrze Malinowskim został wyróżniony nagrodami: 13. Spotkania z Filmem Górskim Zakopane 2017 – Nagroda Publiczności i Nagroda Specjalna Jury; XXII Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady, Lądek Zdrój – Najlepszy Film Polski; XV Krakowski Festiwal Górski – Druga Nagroda w Polskim Konkursie Filmowym.

Za scenariusz odpowiada Małgorzata Mielcarek (jest też drugim reżyserem), a producentem jest Mazurkiewicz Produkcja Filmowa. Film powstał przy wsparciu finansowym Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszów (z Podkarpackiego Regionalnego Funduszu Filmowego). Koprodukcja: Telewizja Polska S.A., Podkarpacki Regionalny Fundusz Filmowy, G&B Art.

- Na ten film czekali wszyscy miłośnicy naszych gór i fani kina dokumentalnego. Lutek Pińczuk, który zszedł z Połoniny, zapisał się w historii Bieszczadów, od kilkudziesięciu lat tworząc miejsce i jego atmosferę. Dla wielu jest postacią wręcz kultową - mówiła podczas przedpremierowego pokazu Marta Kraus, szefowa Podkarpackiej Komisji Filmowej.

Produkcji towarzyszy muzyka stworzona przez Dominika Muszyńskiego, lidera podkarpackiego zespołu Wa Da Da. Pojawiają się też utwory kultowej grupy KSU.

Premiera filmu - 28 maja (sobota), o godzinie 18, w sanockim kinie.