Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedstawicieli Przemyśla brakuje na spotkaniach z potencjalnymi inwestorami

Norbert Ziętal
Na konferencji "Regionalne aspekty polskiej strategii Go China w Parlamencie Europejskim w Brukseli chińscy przedsiębiorcy i dziennikarze usłyszeli o Rzeszowie, Stalowej Woli, Krośnie, Jaśle. O Przemyślu było cicho.
Na konferencji "Regionalne aspekty polskiej strategii Go China w Parlamencie Europejskim w Brukseli chińscy przedsiębiorcy i dziennikarze usłyszeli o Rzeszowie, Stalowej Woli, Krośnie, Jaśle. O Przemyślu było cicho. Norbert Ziętal
Miasto Przemyśl było jedynym dużym z Podkarpackiego, o którym było cicho podczas konferencji "Regionalne aspekty polskiej strategii Go China", w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Dlaczego? - Bo o nieobecnych się nie rozmawia.

Wypełniona do ostatniego miejsca sala w Parlamencie Europejskim. W środku przedstawiciele chińskiego biznesu. M.in. takich potęg jak Bank of China, Industrial and Commercial Bank of China ICBC, Hauwei Technologies, Sany Group, LiuGong. Ponadto chińscy dziennikarze ekonomiczni, ekipy telewizyjne. Z uwagą słuchają prezentacji czterech polskich województw, które jako pierwsze miały możliwość zaprezentowania się potencjalnym chińskim inwestorom. Wśród nich jest Podkarpackie.

- Szukamy możliwości rozwoju w Europie i w Polsce. Dla wielu chińskich firm to naturalny wybór. Unia Europejska to najważniejszy partner handlowy Chin, a Polska jest naszym największym partnerem w tej części Europy - twierdzi Zhang Lirong, chargé d' affaires w Misji Chin przy UE.

Samorządowcy promowali się w różny sposób

Była to konferencja mająca wypromować regiony. Samorządowcy chcieli się jak najlepiej zaprezentować. Łódź zasypuje stoły materiałami reklamowymi. Widać foldery Krosna i Jasła. Prezydent Krosna sam dźwigał torbę z materiałami reklamowymi. Sporo mówiło się o Stalowej Woli i inwestycji LiuGong w tym mieście. Prezentowane są walory Rzeszowa. Nie ma wprawdzie prezydenta tego miasta, ale są urzędnicy. O Przemyślu cicho. Podkarpackie prezentował Sławomir Miklicz, członek zarządu województwa podkarpackiego.

- Marszałek mówił o prezydentach i ofertach tych, którzy byli. O nieobecnych się nie mówi. A dobrze byłoby gdyby samorządowcy, którzy mają u siebie strefę ekonomiczną wykorzystywali takie okazje - mówi europosłanka Elżbieta Łukaciejewska.

Czy władze miejskie wiedziały o konferencji w Brukseli?

- Wysłałam zaproszenie do prezydenta Przemyśla. Myślałam, że będzie, bo nawet o tym rozmawialiśmy podczas niedawnego spotkania. Pytał czy jest sens jechać, a ja odpowiedziałem, że zawsze jest sens. Chociażby dla bezpośrednich rozmów z partnerami chińskimi - twierdzi posłanka.

Bezrobocie rośnie, inwestorów brak

W kuluarach konferencji wiele osób powtarzało, że Chińczycy mniej mówią, więcej słuchają i wyciągają wnioski. A te potrafią wysnuć z nawet niepozornych gestów.

- Byliśmy zaproszeni na konferencję, ale w tym samym dniu, na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych debiutowały obligacje Przemyśla. Prezydent i delegacja miasta musiała być na tym ważnym wydarzeniu - mówi Witold Wołczyk, rzecznik prezydenta Przemyśla.

Brukselska "Go China" to nie był jednostkowy przypadek. W listopadzie w Radymnie, zaledwie kilkanaście km od Przemyśla, odbywała się duża, dwudniowa konferencja z udziałem kilkunastu belgijskich inwestorów. Głównie dotyczyła inwestycji Korczowa Logistic Park, ale przedsiębiorcy z Belgii zainteresowani byli również innymi przedsięwzięciami w okolicy.

Swoje oferty prezentowali m.in. starostowie powiatów jarosławskiego, lubaczowskiego, przemyskiego, władze gmin i miast. O Przemyślu było cicho, bo nikogo z tego miasta nie było.

- W tej chwili nie pamiętam, czy otrzymaliśmy informację o tym spotkaniu - tłumaczy Wołczyk.

- Jak najbardziej powinniśmy być obecni na takich spotkaniach. Na ich rzecz można zrezygnować z innych, często zupełnie zbytecznych wyjazdów, choćby po odbiór kolejnych, mało znaczących nagród i wyróżnień. Debiut na giełdzie to oczywiście ważna sprawa i trzeba było na tym być, ale władze Przemyśla to nie tylko prezydent - mówi jeden z urzędników przemyskiego magistratu.

Władzom Przemyśla od kilkunastu lat nie udało się pozyskać żadnego, znaczącego inwestora z zewnątrz. Nie pomogło nawet uruchomienie w 2006 r. podstrefy ekonomicznej.

Tymczasem bezrobocie rośnie. Na koniec lutego w Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowanych było 11 978 osób, o 81 więcej niż na koniec stycznia, i aż o blisko 300 więcej niż rok temu. Stopa bezrobocia na koniec stycznia w Przemyślu wyniosła 18,4 proc., przy średniej podkarpackiej 17 proc. i krajowej 14,2 proc.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24