Przekarmianie dziecka to prosta droga do otyłości

Choć trudno w to uwierzyć, otyłość może mieć swój początek już w okresie niemowlęcym. Sposób odżywiania matki podczas ciąży, jak i po niej, może mieć wpływ na późniejsze problemy dziecka z utrzymaniem prawidłowej wagi. Dlatego ważne jest, by panie oczekujące potomka zwracały uwagę na to, z czego składa się ich posiłek.

- Wiele karmiących mam nie zdaje sobie także sprawy, jak duży wpływ może mieć etap karmienia piersią na przyszłe predyspozycje ich dzieci do otyłości - mówi Agnieszka Marczak, dietetyk z Centrum Dietetycznego Naturhouse w Rzeszowie. -Mamy często przystawiają dziecko do piersi nie po to, by je nakarmić, ale by uspokoić. Maluch ssie, choć nie jest głodny. W takiej sytuacji dochodzi do zbędnego poszerzenia objętości żołądka niemowlęcia. I dziecko zjada coraz większe porcje mleka.

U starszych dzieci przyczyną pojawienia się zbędnych kilogramów jest zbyt duża kaloryczność posiłków w stosunku do zapotrzebowania energetycznego młodego organizmu. Dziecko zaczyna tyć, gdy je za dużo, a mało się rusza. W dodatku, ruch na świeżym powietrzu coraz częściej zastępuje siedzenie przed telewizorem i komputerem. A to sprzyja sięganiu po niezdrowe przekąski: chipsy, słodyczy czy napoje gazowane.

- Rodzice powinni starannie komponować menu swoich pociech. Najczęstszym błędem żywieniowym jest dostarczenie w pożywieniu zbyt dużej ilości tłuszczy nasyconych, których źródłem są tzw. fastfoody, smażone potrawy, lody, ciasta z kremami - podkreśla nasz ekspert.

Tego typu produkty warto zastępować chudymi rybami, grillowanym mięsem, jogurtami i mlekiem. Jeżeli maluch ma ochotę na coś słodkiego, warto zaproponować mu świeży owoc.
W zdrowej diecie dziecka nie może zabraknąć błonnika. Odgrywa on ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. Bogate w błonnik są warzywa, owoce, produkty zbożowe.
Z kolei słodkie, wysokokaloryczne gazowane napoje powinna zastąpić woda mineralna.

W dobrze zbilansowanej diecie nie może zbraknąć warzyw i owoców. Ich zapas powinien zawsze znajdować się w lodówce.

- Ważne jest także nie tylko to, co się je, ale także jak, i kiedy - zastrzega dietetyk.

Dlatego posiłki najlepiej spożywać całą rodziną, o stałych porach. Nie powinno się także zmuszać dziecka do zjadania wszystkiego, co ma na talerzu. Jeżeli mówi "już nie mogę", nie wolno okazywać złości. Może dziecko po prostu potrzebuje mniejszych porcji? W spałaszowaniu posiłku z entuzjazmem pomoże apetyczne przygotowanie jedzenia. Dziecko od małego warto uczyć jedzenia powoli, bez pośpiechu. Na deser zamiast słodyczy lepiej zaserwować sałatkę owocową.

Jeżeli dziecko cierpi na nadwagę lub otyłość, trzeba mu pomóc wrócić do prawidłowej wagi. Jednak decyzję o odchudzaniu należy skonsultować z pediatrą!

- W takiej sytuacji należy dziecku wytłumaczyć, co się będzie działo i co się zmieni. Z pewnością nie powinno się drastycznie ograniczać jedzenia, czy zakazywać słodyczy pod groźbą kary. To nie zadziała, a wręcz przyniesie odwrotne efekty - twierdzi Agnieszka Marczak.

Warto się postarać, by na stole zagościły owoce i pokrojone w słupki warzywa. Jeżeli dziecko będzie miało ochotę na przekąskę, sięgnie właśnie po nie. Dziecku nie wolno szczędzić komplementów. Jeśli rodzic zauważy, że młody człowiek się stara i dzielnie walczy z pokusami, trzeba go pochwalić. Czasem wystarczy kilka miłych słów, by dziecko poczuło większą motywację do działania.
Ruch to zdrowie

- Istotną rolę w walce z otyłością odgrywa ruch. Warto jednak pamiętać, że dziecko z chęcią odda się aktywności fizycznej, gdy zaproponujemy mu sport, który lubi - dodaje dietetyk.

Syn lub pływać? Idźcie razem na basen. Woli rower? Czas na rodzinną wycieczkę. Ważne, by ćwiczenia odbywały się regularnie.

Sprawdź czy waga twojego dziecka jest prawidłowa:
Obliczysz to za pomocą BMI (wskaźnik masy ciała). Podziel masę ciała (kg) przez podniesiony do kwadratu wzrost w metrach. BMI = masa(kg)/wzrost(m2). Wynik należy sprawdzić na siatce centylowej opracowanej specjalnie dla dzieci.