Do zgrzytu doszło podczas kolejnej uroczystości przekazania Betlejemskiego Światełka przez polskich harcerzy ukraińskim płastunom. Większość gości z Ukrainy nie została przez służby ukraińskie wpuszczona w pobliże granicy z Polską.
Od kilku lat, w okresie między rzymskokatolickimi i greckokatolickimi Świętami Bożego Narodzenia, polscy harcerze przekazują symboliczne Betlejemskie Światełko Pokoju ukraińskim płastunom. Uroczystość odbywa się pomiędzy polskimi Malhowicami i ukraińskimi Niżankowicami, dokładnie na polsko - ukraińskiej linii granicznej. W tym miejscu do dzisiaj istnieje przedwojenna jeszcze droga z Przemyśla do Dobromila (obecnie Ukraina).
Każdego roku uroczystość odbywała się w obrębie granicy, w odległości kilku metrów w głąb obu krajów. Uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób, a na około jedną godzinę pas o szerokości kilkunastu metrów „stawał się” wspólny. W tym roku było inaczej. Ukraińscy strażnicy nie pozwalali swoim obywatelom na wejście do Polski. Udało się to nielicznym.
- Takich cyrków jeszcze nie było - komentowali ukraińscy samorządowcy, którzy, aby przejść na polską stroną musieli pokonać trzy kordony.
Tylko niewielka część gości z Ukrainy została wpuszczona na polską stronę. Wąska ścieżka na pasie granicznym była pilnowana przez ukraińskich pograniczników. W sam obręb granicy, która po stronie ukraińskiej jest chroniona elektronicznym ogrodzeniem, wpuszczono kilkanaście osób. Musieli mieć paszporty i pozwolenia. Kilkadziesiąt stało za ogrodzeniem i bramą, z daleka obserwowali uroczystość. Jednak jeszcze większa grupa osób stała w odległości kilkuset metrów.
Uroczystość rozpoczęła się, a od strony ukraińskiej dopiero docierali kolejni „szczęśliwcy” wpuszczeni przez służby graniczne.
Pomimo prób, nie udało się nam uzyskać wyjaśnień ze strony Ukrainy.
Orszak Trzech Króli w asyście aniołów przeszedł ulicami Prze...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?