Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przełom Besko traci strzelca, niemałe zmiany w Crasnovii

Miłosz Bieniaszewski
Radosław Macnar (z lewej)opuszcza Przełom Besko. Nie trafi jednak do Rzemieślnika Pilzno, najpewniej zagra w Nafcie Jedlicze.
Radosław Macnar (z lewej)opuszcza Przełom Besko. Nie trafi jednak do Rzemieślnika Pilzno, najpewniej zagra w Nafcie Jedlicze. Łukasz Solski
Ostatnie pięć drużyn wczoraj wznowiło treningi. Ważnych piłkarzy traci Przełom Besko, niemałe zmiany szykują się również w Crasnovii.

Z Przełomu Besko odchodzi przede wszystkim najlepszy strzelec - Radosław Macnar. Nie trafi jednak do Rzemieślnika Pilzno, a do Nafty Jedlicze, czyli spadkowicza z klasy okręgowej.

- Znalezienie napastnika to obecnie dla nas priorytet - mówi trener Paweł Jaślar.

Na tym jednak nie koniec osłabień w jego zespole. W Besku najpewniej nie zagra również Władysław Nalegach, odejść może także bramkarz Paweł Szpiech. Za granicę wyjechali natomiast Seweryn Kijowski, Miłosz Fydryk i Miłosz Kuzianik. - Ta trójka dołączy do nas w trakcie rundy, ale okresu przygotowawczego nie przepracuje - stwierdza Paweł Jaślar.

Na pierwszym treningu Crasnovii pojawiło się kilka nowych twarzy, a wśród nich - obrońca i pomocnik.

- Są ograni na poziomie IV ligi i najpewniej u nas zostaną. Chcemy pozyskać właśnie dwóch, trzech doświadczonych zawodników. Kadrę uzupełnimy też kilkoma wychowankami - mówi Michał Czech, kierownik Crasnovii, którą opuści raczej Marcin Micał.

- Ma ofertę z Astry Medynia Głogowska. Do tego klubu wraca też po wypożyczeniu Michał Jaśkiewicz - słyszymy. W Górniku Łęczna na testach jest natomiast Michał Wygachiewicz.
W Jedności Niechobrz nowych twarzy nie będzie.

- Włączymy do kadry tylko kilku uzdolnionych juniorów. Zespół budujemy, opierając się na naszych zawodnikach - wyjaśnia trener Marek Kramarz. Zagranicę wyjechało aż czterech jego zawodników: Szymon Surowiec, Marcin Lenik, Patryk Byjoś i Michał Mularczyk. - Ten pierwszy wyjechał na dłużej, pozostali dołączą do drużyny w trakcie rundy - mówi trener Jedności.

Na pierwszym treningu z nowymi podopiecznymi spotkał się trener Sokoła Sokolniki Janusz Gierach.

- Część chłopaków jednak znałem wcześniej - zdradza. Z jego zespołem pożegnał się doświadczony napastnik Stanisław Bednarz, i to właśnie do przednich formacji najbardziej potrzebuje on wzmocnień.

- Chłopcy, robiąc awans, udowodnili, że potrafią grać, ale kadrę należy poszerzyć, bo gra w IV lidze niesie za sobą wyższe wymagania. Może już w sobotnim sparingu z Mokrzyszowem zagrają nowe twarze, którym chcę się przyjrzeć - mówi trener beniaminka.

Kilku nowych piłkarzy pojawiło się natomiast na zajęciach LKS-u Pisarowce.

- Część z nich to młodzi chłopcy, inni mają już doświadczenie ligowe. Wzmocnień potrzebujemy w każdej formacji i wszystko wskazuje na to, że uda nam się tego dokonać - słyszymy od Tomasza Wacka, trenera drużyny. - Zależy mi na szerszej kadrze, bo wiosną była ona mocno okrojona - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24