Przemyska PO: nie chcemy "wrzutek" uchwał na sesjach

Od trzech lat miastem rządzi koalicja PO - Regia Civitas. Prezydent miasta Robert Choma startował w wyborach z listy Regii.

"Wrzutką" działacze PO nazywają prezydencki projekt uchwały o podniesieniu podatku od nieruchomości. Pomimo, że Platforma przez kilka miesięcy konsekwentnie była przeciwna takiemu posunięciu, to kilkanaście dni temu prezydent złożył wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, na której głównym punktem była podwyżka podatków. Za głosowali tylko radni Regii, radni PO wstrzymali się od głosu, opozycja, czyli PiS i SLD, była przeciw. Projekt upadł.

Medialne dywagacje nad kandydatem

Po tej sesji, na rok przed końcem kadencji, pojawiły się pogłoski o końcu koalicji rządzącej miastem, czyli Regia - PO. Jednak w tym związku zgrzyta od kilku miesięcy. Na początku roku radni Platformy nie poparli prezydenckich planów łączenia placówek oświatowych. Niedawno w lokalnym tygodniku pojawiły się nieprawdziwe doniesienia sugerujące, że Wojciech Błachowicz, obecny zastępca prezydenta Przemyśla z ramienia PO oraz szef powiatowych struktur tego ugrupowania, będzie kandydatem Platformy w przyszłorocznych wyborach na prezydenta Przemyśla. W ten sposób byłby konkurentem swojego obecnego szefa, czyli prezydenta Roberta Chomy.

- Nie ma jeszcze decyzji i nawet nie było dyskusji o tym, kogo wystawimy w przyszłorocznych wyborach na prezydenta Przemyśla, czy też kogo będziemy popierać. To są tylko dywagacje medialne - odpiera Błachowicz.

Czarę goryczy przelał brak poparcia dla prezydenckiego projektu podwyżki podatków od nieruchomości. Uchwała w tej sprawie była omawiana na nadzwyczajnej sesji.

- Nie chcemy wrzutek na sesję, w ostatniej chwili, szczególnie jeżeli dotyczy to bardzo ważnych rozstrzygnięć finansowych. Każda uchwała powinna być przepracowana przez komisje rady a dopiero później wprowadzona na sesję - twierdzi Jerzy Krużel, szef klubu radnych PO.

Otrzymujemy sporo pieniędzy z Unii

Bezpośrednio po sesji Choma odwołał ze składu rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej dwie osoby związane z PO. Przewidywano dalsze zmiany kadrowe.

- Pozostałych zmian kadrowych nie będzie, bo za bardzo nie ma kogo odwoływać. Z Platformy jestem ja i może jeszcze z dwie, trzy osoby, które pełnią ważniejsze funkcje. Z profitów władzy korzystamy w bardzo umiarkowany sposób. Z tego powodu za bardzo nie ma kogo odwołać - mówi Błachowicz.

PO podkreśla, że w ciągu ostatnich trzech lat udało się sporo w Przemyślu zrobić.

- Myślę, że wszyscy w mieście widzą efekty tej pracy. Przykład to choćby budowa drugiej obwodnicy miasta. Razem z prezydentem Błachowiczem byliśmy w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, gdzie zabiegaliśmy o pieniądze na budowę drugiej części obwodnicy i udało się. To nie tylko nowa droga, ale również nowe miejsca pracy. Inwestycja w 85 proc. jest dofinansowana z Unii. Do tego ogromne pieniądze na rewitalizację kompleksu na Grodzkiej. Wcześniej miasto nie otrzymywało tak dużych pieniędzy z zewnątrz. W latach 2009 - 2012 Warszawa średnio na mieszkańca wydała tysiąc złotych z pieniędzy unijnych. Tymczasem Przemyśl ponad 4 tys. złotych. To o czymś świadczy - mówi Piotr Tomański, poseł PO z Przemyśla.