Przemyśl. Aktywiści apelują o wypuszczenie Irakijczyka. Straż Graniczna: O tym, że powinien pozostać w ośrodku zdecydowały sądy

O sprawie Mohammeda Al Zirjawiego informowali m.in. aktywiści z Grupy Granica. Według mediów 26-letni Irakijczyk został zatrzymany w sierpniu 2021 roku. Obecnie przebywa w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Przemyślu, gdzie - jak informuje - od 20 dni prowadzi protest głodowy. Mężczyzna ma się borykać m.in. z problemami psychologicznymi. Ma także zdradzać objawy stresu pourazowego.

- Mohammed Al Zirjawi, Irakijczyk osadzony w ośrodku dla cudzoziemców w Przemyślu, został właśnie zamknięty w izolatce. To 20. dzień jego strajku głodowego. O swojej motywacji pisze +wolność albo śmierć+. Apelujemy do @Straz_Graniczna o pilne wypuszczenie Mohammeda z detencji - napisała we wtorek na Twitterze Grupa Granica.

Rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska poinformowała, że o zastosowaniu środka detencyjnego każdorazowo decyduje właściwy sąd rejonowy. Dodała też, że każdorazowo przy podejmowaniu decyzji o umieszczeniu cudzoziemca w ośrodku brana jest przede wszystkim pod uwagę opinia lekarzy.

- W tym przypadku nie było żadnych przeciwskazań. Pięć sądów rejonowych zadecydowało, że cudzoziemiec powinien pozostawać w strzeżonych ośrodkach. Rada ds. Uchodźców negatywnie rozpatrzyła odwołania cudzoziemca, WSA oddalił skargi - zaznaczyła.

Dodała, że "wszystkie parametry zdrowotne cudzoziemca, są w normie, a lekarze nie mają przeciwskazań co do pozostawania tej osoby w ośrodku".

Zapewniła też, że cudzoziemiec jest pod stałą opieką lekarską, a jego stan zdrowia, również psychicznego, jest ciągle monitorowany.

- Z racji tego, że zadeklarował, że tak długo nie przyjmuje posiłków - pomimo że nie wskazują na to żadne parametry - zdecydowaliśmy się obserwować go w pokoju obserwacji medycznej - poinformowała Michalska. Jednocześnie podkreśliła, że nie jest to izolatka, a mężczyzna może opuszczać to pomieszczenie.

Michalska zaznaczyła także, że do strzeżonych ośrodków trafiają cudzoziemcy, którzy świadomie naruszą przepisy prawa. Natomiast do otwartych trafiają cudzoziemcy, którzy legalnie na przejściach granicznych lub w konsulatach ubiegają się o ochronę międzynarodową.

Straż Graniczna przypomniała, że decyzję o przyznaniu ochrony międzynarodowej na terytorium Polski wydaje Szef Urzędu ds. Cudzoziemców, zaś od niekorzystnej dla siebie decyzji cudzoziemiec może się odwołać do Rady ds. Uchodźców.

Decyzję o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu wydaje komendant oddziału Straży Granicznej lub komendant placówki Straży Granicznej, po stwierdzeniu ustawowych przesłanek do wydania takiej decyzji. Od niekorzystnej dla siebie decyzji cudzoziemiec może się odwołać do Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców na zasadach określonych w kodeksie postępowania administracyjnego.

Z kolei długość detencji administracyjnej określona jest w ustawie o cudzoziemcach oraz ustawie o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP. Detencja administracyjna - jak podaje SG - służy zabezpieczeniu obecności cudzoziemca na czas prowadzonych wobec niego postępowań.

- Okres pozostawania w detencji jest uzależniony od rodzaju prowadzonego postępowania administracyjnego, a także od sytuacji prawno-pobytowej cudzoziemca, która ma bezpośredni wpływ na rodzaj niezbędnych do przeprowadzenia czynności - podaje SG.

Zgodnie z przepisami ustawy o cudzoziemcach cudzoziemiec może przebywać w strzeżonym ośrodku przez okres do 18 miesięcy (w zw. z procedurą powrotową/przekazaniem cudzoziemca na podstawie rozporządzenia 604/2013), przy czym do tego okresu nie wlicza się okresu pobytu w zw. ze złożonym wnioskiem o udzielenie ochrony międzynarodowej na terytorium RP. Zgodnie z ustawą o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP cudzoziemiec, który złożył taki wniosek, może przebywać w ośrodku przez 6 miesięcy.