Do niecodziennego zdarzenia doszło w sobotę około godziny 21.30. Jeden z dwóch koni ciągnących wóz i przyczepioną do niego bryczkę, upadł na jezdnię. Był zmęczony wyczerpującym podjazdem ulicą Sobieskiego, a dodatkowo pośliznął się na mokrym asfalcie.
Poturbowane zwierzę przez ponad godzinę leżało na poboczu drogi. Policjanci i strażacy podejrzewali, że koń ma złamaną nogę. Nie potwierdził tego weterynarz, który dopiero przed północą przyjechał na miejsce.
Trafne były natomiast przypuszczenia, co do stanu trzeźwości woźnicy. W wydychanym powietrzu miał ponad 2,70 promila alkoholu. Mężczyzna w trybie przyśpieszonym odpowie przed sądem za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?