Od miniony soboty Ryszard L. (54 l.) przebywa w tymczasowym areszcie. Z ustaleń śledztwa wynika, że dwukrotnie pośredniczył w załatwianiu posady w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej. Przyjęcie do pracy kosztowało kandydata 20 tysięcy złotych. Prowadzący dochodzenie nie precyzują jednak, komu Ryszard L. dawał pieniądze wręczane przez pośrednika.
Na zwołanej dzisiaj konferencji prasowej prezydent Robert Choma zapowiedział, że lada dzień zdymisjonuje swojego zastępcę.
- Jeśli jednak zostanie oczyszczony z oskarżeń, wówczas może wrócić do urzędu - podkreślił Choma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?