Wszyscy oskarżeni, wśród których jest również lekarz, chcą dobrowolnie poddać się karze. Grozi im od 1 roku do 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywna. Muszą też zwrócić wyłudzone pieniądze.
Z ,,lewych" zwolnień korzystały osoby prowadzące działalność gospodarczą. W oszustwach pomagała pielęgniarka oraz lekarze. Za łapówki w kwocie od 100 do 300 złotych wystawiali zaświadczenia o niezdolności do pracy.