MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ubywa dłużników spółdzielni

Redakcja
Spółdzielnia Wichrowe Wzgórze jest rekordzistą, jeżeli chodzi o spadek zadłużenie za ubiegły roku. Kwota długu spadła o 50 procent i obecnie wynosi 370.000 złotych.
Spółdzielnia Wichrowe Wzgórze jest rekordzistą, jeżeli chodzi o spadek zadłużenie za ubiegły roku. Kwota długu spadła o 50 procent i obecnie wynosi 370.000 złotych.
Kieleckie spółdzielnie podejmują wszelkie możliwe środki, aby zmniejszyć długi. Spada zadłużenie w spółdzielniach mieszkaniowych.

Rekordzistą jest Wichrowe Wzgórze, gdzie dłużnicy spłacili ponad 50 procent kwoty zadłużenia. Zarządy spółdzielni podkreślają, że dużą rolę mają w tym działania windykacyjne.

Rozmowy z dłużnikami, rozkładanie płatności na raty oraz wysyłanie pisemnych ponagleń - to zabiegi, które w stosunku do notorycznie niepłacących czynsze stosują kieleckie spółdzielnie. Gdy zaś mieszkaniec nie płaci przez pół roku, sprawa jego zadłużenia trafia do sądu, stamtąd do komornika, a potem dłużnik, według nowych przepisów, może być sprzedany w licytacji wraz z długiem i mieszkaniem nowemu właścicielowi. Niektóre kieleckie spółdzielnie już zaczęły stosować takie praktyki.

SPRZEDAŻ DŁUGU WRAZ Z LOKATOREM

- Na razie mamy jedno mieszkanie, które zostało sprzedane wraz z lokatorem. Teraz za spłatę długu i za to, co się stanie z osobą, która mieszka w zadłużonym lokalu zdecyduje nowy właściciel mieszkania - mówi Jerzy Rózik, prezes spółdzielni mieszkaniowej Armatury.

Dużo gorzej jest z osobami, które są lokatorami w danej spółdzielni. Niepłacenie przez nich czynszu może zakończyć się wyrokiem sądowym o eksmisji, ale lokatorski dłużnik do mieszkania socjalnego przenieść się może dopiero wtedy, gdy miasto ów lokal posiada. W Kielcach jednak od lat jest problem z pozyskiwaniem lokali zastępczych. Nowelizacja ustawy z lipca ubiegłego roku o uwłaszczeniu się lokatorów spółdzielni, dała im szansę na wykup mieszkania, pod warunkiem jednak
całkowitej regulacji zadłużenia.

Zdaniem prezesów kieleckich spółdzielni mogło to mieć wpływ na zmniejszenie zadłużenia, które za 2007 rok jest zdecydowanie mniejsze niż za 2006. Zdecydowanym rekordzistą jest spółdzielnia Wichrowe Wzgórze, gdzie dług zmalał o 50 procent.

- Zadłużenie spadało o ponad 500 tysięcy i za rok 2007 wynosi 370 tysięcy złotych - mówi Krystyna Lipko, prezes spółdzielni Wichrowe Wzgórze w Kielcach. - Na pewno wpływ na taki wynik miały wykupy mieszkań i związana z tym spłata zadłużenia, ale ogromnie dużo dobrego w zmniejszeniu zadłużenia miała praca spółdzielni. Prowadziliśmy szeroko zakrojoną akcję o tym, że długi należy spłacić. Rozmawialiśmy z dłużnikami, rozkładaliśmy należności na raty, wychodziliśmy naprzeciw problemom - tłumaczy pani prezes.

Jakie zadłużenie?

Jakie zadłużenie?

Zadłużenie w kieleckich spółdzielniach (dane na koniec 2007 roku):
Spółdzielnia Mieszkaniowa Wichrowe Wzgórze - 370.000 złotych (na koniec 2006 roku było około 800.000 złotych),
Świętokrzyska Spółdzielnia Mieszkaniowa - 880.000 złotych (było 896.000 złotych),
Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa - 1.324.000 złotych (było 1.849.000 złotych),
Kielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa - 1.500.000 złotych (było blisko 2 miliony).

ZADŁUŻENIE POWOLI SPADA

O 490.000 złotych zmniejszyło się zadłużenie w Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, ale nadal wynosi półtora miliona złotych. Z kolei w Armaturach zadłużenie spadło do 1.300.000, a rok wcześniej wynosiło ponad 1.800.000 zł.
W ubiegłym roku znaczna część kieleckich spółdzielni wpisywała dłużników do Krajowego Rejestru Długów, aby w ten sposób zmusić tych najoporniejszych do płacenia. Teraz jednak niektóre spółdzielnie wycofują się z tych procedur.

- Okazało się, że ci najbiedniejsi, którzy nie opłacają czynszów, nie biorą również kredytów, a wpisanie ich do KRS uniemożliwiłoby im to. Naszym zdaniem jest więc bezcelowym dodawanie takich właśnie dłużników do spisu - tłumaczy Krystyna Lipko.

Rekordzistów z ogromnymi długami w kieleckich spółdzielniach nie brakuje. Niektórzy notoryczni dłużnicy osiągnęli już pułap kilkudziesięciu tysięcy złotych.

- Mamy jednego dłużnika, który nie płaci już od lat. Obecnie jego zadłużenie sięga 35 tysięcy złotych - mówi Jerzy Rózik, ze spółdzielni Armatury. - Musimy jednak uzmysłowić osobom, które nie płacą czynszu i myślą, że nic się nie stanie, bo przecież na bruk ich nie można wyrzucić, że dobre czasy dla dłużników już się skończyły. Teraz zdecydowanie łatwiej niż wcześniej można stracić mieszkanie i to powinno być najważniejszą dla niepłacących przestrogą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie