Ekspedycję w rejon Archangielska (Syberia) organizuje Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Chodzi o znalezienie śladów po polskich zesłańcach, deportowanych w te miejsca w latach II wojny światowej. Nie jest wykluczone, że może chodzić również o mieszkańców dzisiejszego Podkarpackiego.
- Z Moskwy dotarliśmy pociągiem do Archangielska, a stamtąd do Karpagor. Droga jest niesamowita. Cały czas las i nieliczne drewniane posiołki - z Rosji relacjonuje Nowinom Mirosław Majkowski.
Z Karpagor ruszyli w tajgę. Polakom towarzyszy miejscowy myśliwy. Chcą dotrzeć do rejonów, które od kilkudziesięciu lat nikt nie odwiedzał.
- Znaleźliśmy dwa specposiołki i cmentarz. Niestety, na mogiłach brak nazwisk. Jest bardzo zimno, w lesie pełno śladów niedźwiedzi. Codziennie patrolujemy inne rejony - opowiada Majkowski.
Specposiołki to wioski, do których zsyłano Polaków i zmuszano do ciężkiej pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?