Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemyślanka nie ma pieniędzy na rehabilitację 4-letniego synka

Norbert Ziętal
4-letni Norbert to pogodne dziecko. Lubi zajęcia rehabilitacyjne, sumiennie ćwiczy. Gdy będą się one regularnie odbywały, to ma szanse nauczyć się samodzielnie chodzić. Nz. z mamą, panią Elżbietą Nowicką.
4-letni Norbert to pogodne dziecko. Lubi zajęcia rehabilitacyjne, sumiennie ćwiczy. Gdy będą się one regularnie odbywały, to ma szanse nauczyć się samodzielnie chodzić. Nz. z mamą, panią Elżbietą Nowicką. Norbert Ziętal
Norbert urodził się z poważną wadą serca, później lekarze stwierdzili zespół Downa. Niedawno stan jego zdrowia zaczął się poprawiać. To jednak może zostać zaprzepaszczone, bo nie ma pieniędzy na dalszą rehabilitację.

Dowolnej wysokości datki na rehabilitację Norberta Nowickiego można wpłacać na konto Polskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem, ul. Barska 15, 37-700 Przemyśl. Nr konta 62 1020 4274 0000 1402 0050 7798 z dopiskiem "Dla Norberta Nowickiego".

- Moim marzeniem jest, aby Norbert sam chodził. Są na to duże szanse. Konieczna jest jednak stała i systematyczna rehabilitacja - mówi Elżbieta Nowicka, mama chłopca.

Norbert jest pogodnym dzieckiem. Szybko nawiązuje kontakt nawet z obcymi osobami. Polubił zabiegi rehabilitacyjne. Te są bardzo ważne.

Jeszcze kilka miesięcy temu chłopiec miał zajęcia rehabilitacyjne finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Jednak, z powodu braku pieniędzy, pani Elżbieta zaczęła pracować. Nie miała jak dowozić synka na zabiegi na drugi koniec miasta. Zdecydowała się wynająć prywatnego rehabilitanta, który trzy razy w tygodniu przyjeżdża do domu. Prowadzi godzinne zajęcia.
- Jak się czegoś przytrzyma, np. szafy, to chwilkę już sam postoi. Kiwa się, próbuje sam wstawać. Rokowania są dobre, jest duża szansa, że będzie chodził. Dlatego tak bardzo zależy nam na kontynuowaniu rehabilitacji - mówi pani Elżbieta.

Po długich staraniach udało się jej zdobyć buty ortopedyczne dla syna. Dostała również pionizator.

Niestety, niedawno dowiedziała się, że wkrótce straci pracę. Z zasiłku dla bezrobotnych i niewielkiego dodatku socjalnego na synka nie będzie w stanie opłacać zabiegów. Już teraz ledwo wiąże koniec z końcem. Jedna wizyta rehabilitanta kosztuje 50 złotych, a potrzeba ich co najmniej trzy w tygodniu.

- Bez wsparcia dobrych ludzi nie dam rady - nie ukrywa, że chętnie przyjmie również ubrania dla synka. W ten sposób będzie mogła choć częściowo odciążyć swój budżet.

W akcji pomocy Norbertowi włączył się przemyski oddział Polskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24