Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemysław Cecherz (Stal Stalowa Wola): Będziemy grać skrzydłami

Janusz Słupek
Przemysław Cecherz poprowadzi piłkarzy "Stalówki" w nadchodzącym sezonie I ligi.
Przemysław Cecherz poprowadzi piłkarzy "Stalówki" w nadchodzącym sezonie I ligi. DZIENNIK WSCHODNI
Rozmowa z PRZEMYSŁAWEM CECHERZEM, nowym trenerem piłkarzy Stali Stalowa Wola.

- Jesienią w ubiegłym sezonie miał pan bardzo dobrą passę z Turem Turek. Jak to się robi?

- Miałem tam 5-6 bardzo dobrych graczy, którzy ciągnęli ten zespół i rozumieli o co mi chodziło. Naprawdę nasza współpraca układała się znakomicie. Chłopcy uwierzyli, że mogą coś osiągnąć.

- W takim razie czego zabrakło na wiosnę, bo ostatecznie Tur spadł do II ligi?

- To jest złożona sprawa, o której nie chciałbym się szeroko rozwodzić. Na pewno duży wpływ na całą sytuację miały wybory nowego zarządu przeprowadzone zimą. Nie układała mi się współpraca z nowymi władzami, dlatego odszedłem. Ponadto chłopcy nie zrozumieli się z nowym trenerem i jakoś to zaczęło źle wyglądać i stad takie, a nie inne wyniki.

- Czy pracę w Stalowej Woli traktuje pan, jako kolejny etap do pracy w ekstraklasie?

- Stal jest klubem z dużo większymi tradycjami piłkarskimi niż Turek. Była tu przecież ekstraklasa, dlatego ja traktuję pracę tutaj, jako awans. W Stalowej Woli na mecze przychodzi sporo ludzi, którzy znają się na piłce. Podchodzę z respektem do pracy w tym klubie, nie ukrywam, że ciśnienie jest duże, ale na pewno bez strachu.

PRZEMYSŁAW CECHERZ

PRZEMYSŁAW CECHERZ

Przemysław Cecherz ma 36 lat. Pochodzi z Koluszek. Żona - Karolina, synowie - Michał (13 lat) i Igor (6 lat). Jest absolwentem AWF w Gdańsku i trenerem I klasy. Jako piłkarz grał w KKS Koluszki i Bałtyku Gdynia, a potem przez prawie 2 lata w polonijnych klubach USA. Pracę szkoleniową zaczynał w KKS Koluszki, a następnie był w sztabie trenerskim Górnika Zabrze i Wisły Płock. Samodzielnie prowadził do tej pory Hetmana Zamość i Tura Turek.

- Jak pan ocenia zespół po pierwszym tygodniu treningów. Czy będzie stać Stal na lepsze miejsce niż w poprzednim sezonie?

- Stal zajęła miejsce gwarantujące w miarę spokojne utrzymanie i na pewno zaprocentowała tutaj duża praca wykonana przez trenera Łacha. Za to należy mu się ogromny szacunek. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że ci co stanowili o sile tego zespołu w tamtej rundzie widać, że się wyróżniają na tle młodych, którzy dołączyli do zespołu. Sytuacja jest trudna, bowiem jesteśmy uzależnieni od Cracovii. Na pewno nie uda nam się zatrzymać Kondrada Cebulę, który ma lepsze propozycje i na jego miejsce musimy szukać zmiennika. Co do pozostałych Szwajdycha i Karcza, krakowianie zadecydują w najbliższych dniach. Wszyscy ci gracze grali dobrze, zespół stanowił monolit i musimy to utrzymać. Nie możemy pozostać przy wąskiej kadrze. Trzeba szukać nowych rozwiązań, dlatego w poniedziałek dołączą do nas nowi gracze. Są to zawodnicy ograni w I lidze, a niektórzy z przeszłością w ekstraklasie. Będą dla Stali wzmocnieniem, przede wszystkim w grze ofensywnej.

- Stal za poprzedniego trenera grała przeważnie z jednym wysuniętym napastnikiem. Czy pan zamierza to zmienić?

- Przede wszystkim chciałbym abyśmy więcej grali skrzydłami. Ja do każdego meczu podchodzę oddzielnie, analizuję inaczej. Jak się ma w zespole samych asów, to nie patrzy się z kim się gra najbliższy mecz. Stal czy inne zespoły o trochę mniejszej wartości piłkarskiej muszą patrzeć na to z kim grają i szukać słabych stron w drużynie przeciwnej i starać się je eliminować. Dlatego z niektórymi zespołami będziemy grali dwoma napastnikami, a z mocniejszymi trójką pomocników i jednym graczem z przodu, licząc w większym stopniu na akcje oskrzydlające z boku. Tak Stal wygrała dwa razy z mocną przecież Koroną Kielce. Co z tego, że rywale byli piłkarsko lepsi. Jak się ma dobry pomysł na grę, to w tej lidze można wygrać z każdym.
- Czy zamierza się pan spotkać z trenerem Łachem?

- My się spotkamy co jakiś czas. Między nami są bardzo dobre stosunki i nic się tutaj nie zmieniło. Ja nie czyhałem na jego miejsce, gdyż on sam zrezygnował z pracy. Szanuję to co zrobił dla Stali. Jest dla mnie szkoleniowcem z dużą wiedzą. Ja na pewno przy nim jestem jeszcze żółtodziobem.

- Ma pan jakieś życzenia, co do rywali w pierwszych kolejkach ligowych.

- Akurat początek ligi jest dla wszystkich dużą niewiadomą. Każdy wie, że Górnik Zabrze jest kadrowo w lidze najsilniejszy, ale z drugiej strony nie wiadomo, jak ci gracze o znanych przecież nazwiskach odnajdą się w nowej dla nich rzeczywistości. Na pewno na początek nie chciałbym grać z beniaminkami. W pierwszych meczach będą się chcieli pokazać przed własną publicznością. Dopiero w miarę trwania rundy przekonujemy się o ich prawdziwej wartości, czy stać ich na coś więcej, niż tylko walkę o utrzymanie. Dlatego na początek wolałbym zespoły, które znamy. Można obejrzeć płytki z ich meczami. Na zaplecze ekstraklasy wracają uznane firmy jak Pogoń Szczecin czy KSZO Ostrowiec, dlatego I liga w najbliższym sezonie będzie na pewno bardzo ciekawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24