Przemysław Nalepka, napastnik Igloopolu Dębica: Zaskoczyło mnie odejście trenera Bartosza Zołotara [WYWIAD]

Nadal będziesz grał w Igloopolu. Jakieś inne rozwiązania brałeś pod uwagę?
Wygląda na to, że zostaję w Igloopolu, przynajmniej przez najbliższy czas. Byłem otwarty na zmianę, ale tylko przy określonych warunkach.

Oferty z wyższych lig były?
Kilka ofert się pojawiło, lecz były one głównie z klubów 4-ligowych.

Zaskoczyła cię zmiana trenera w Dębicy?
Nie ukrywam, że odejście trenera Zołotara było sporym zaskoczeniem, zarówno dla nas, jak i chyba dla niego.

Znasz dobrze nowego trenera Grzegorza Lorka? Pracowałeś z nim wcześniej?
Tak, trener Grzegorz Lorek był moim pierwszym trenerem w Igloopolu Dębica i mniej więcej wiedziałem, czego będzie od nas wymagał teraz.

Zapowiada się pracowity sezon. Czy zdecydowanie bardziej uprzywilejowane będą zespoły z szerszą kadrą?
21 meczów w pierwszej rundzie, to spora liczba i na pewno szeroka, wyrównana kadra będzie miała ogromne znaczenie.

Korona mocno się zbroi. To główny faworyt do wygrania ligi?
Na papierze skład Korony wygląda rzeczywiście bardzo solidnie i myślę, że można uznać ich za faworyta rozgrywek.

O co powalczy Igloopol?
Grupa mistrzowska - to będzie nasz cel na rundę jesienną!

W sparingach zdobywałeś sporo bramek czyli forma chyba jest.
Czuję się dobrze, ale trzeba pamiętać, że to sparingi. Mecze ligowe to inna bajka. Mimo to liczę na skuteczność już od pierwszego meczu.

ZOBACZ TAKŻE - Dawid Pietrzkiewicz, kapitan Stali Stalowa Wola: Każdy może wejść do baraży lub spaść