Rok 2022 na polsko - ukraińskiej granicy upłynął głównie na wydarzeniach związanych z tocząca się w Ukrainie wojną rosyjsko-ukraińską i ogromnym napływem uchodźców wojennych. Niemniej jednak zwielokrotniony nawał pracy nie uśpił czujności służb granicznych, w tym celnych. Jak co roku, nie zabrakło granicznych hitów.
Pod koniec września celnicy z polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Medyce udaremnili przemyt spreparowanej głowy aligatora. To chroniony gatunek, zagrożony wyginięciem.
Czaszkę gada znaleziono w samochodzie, który wjeżdżał do Polski z Ukrainy. Należała do aligatora missisipskiego (Alligator mississippiensis) chronionego na mocy Konwencji Waszyngtońskiej CITES. Zgodnie z tą konwencją, ochronie podlegają nie tylko żywe zwierzęta i rośliny, ale także ich części lub wykonane z nich produkty.
- 41- letni kierowca nie zgłosił spreparowanego gada do odprawy. Nie posiadał także wymaganego zezwolenia na przywóz okazu CITES. W związku z naruszeniem przez mężczyznę przepisów ustawy o ochronie przyrody, funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali okaz do dalszego postępowania - informowała st. asp. Edyta Chabowska, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.
Przemytnicy chcą zarobić również na nielegalnym przewozie żywych zwierząt. W listopadzie celnicy z przejścia w Medyce udaremnili przewóz lorysy karmazynowej. To chroniony okaz papugi, zagrożony wyginięciem.
- Przeprowadzona identyfikacja wykazała, że jest to papuga lorysa karmazynowa (Eos bornea) objęta ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej (CITES) - informowała Izba Administracji Skarbowej w Rzeszowie.
Ptak trafił do ogrodu zoologicznego w Zamościu. Podobnie jak inna żywa papuga, którą przez przejście w Korczowej, usiłował wywieźć z Polski na Ukrainę 38-letni Estończyk. Tę próbę przemytu wykryli strażnicy graniczni.
W listopadzie na przejściu w Budomierzu celnicy wykryli przemyt 8,5 tys. chronionych pijawek lekarskich. One również są chronione Konwencją Waszyngtońską (CITES). Funkcjonariusze natrafili na nie w trakcie kontroli autokaru, wjeżdżającego do Polski z Ukrainy. Zwierzęta ukryte były w płóciennych workach owiniętych mokrą gazetą. Te z kolei umieszczono w kartonach w luku bagażowym autokaru. 8,5 tys. pijawek ważyło łącznie 12 kg.
W czerwcu na granicy w Medyce, funkcjonariusze KAS udaremnili przemyt cztery muszle skrzydelnika olbrzymiego. Miały długość od 20 do 27 cm i przewożone były w autokarze. Przewożący je mężczyzna nie przedstawił chronionych okazów do odprawy.
Do najpoważniejszych przemytniczych wpadek należał październikowy transport 272 kg haszyszu o wartości 13 mln złotych, ukrytego w ciężarówce przewożącej 20 ton mrożonek czarnego bzu. Na kontrabandę trafili celnicy z polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Korczowej. Narkotyki zapakowane były w 131 foliowych pakietów. 54-lenti kierowca ciężarówki został zatrzymany.
Do wykrycia haszyszu w dużej mierze przyczynił się skaner rtg. Jednak nie tylko nowoczesny sprzęt wspiera celników w pracy. Nadal dużą pomocą jest psi węch 24 czworonogów pracujących w KAS.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział