Przepadło 200 tys. zł

Wina przepisów

Wina przepisów

RYSZARD PIEKŁO, radny PSL: Kiedyś przepisy mówiły, że przedsiębiorca otrzymuje dotację do utworzonego miejsca pracy. Dziś dotację otrzymuje do konkretnej zatrudnionej osoby. Jeśli ktoś przystosuje miejsce pracy dla osoby niepełnosprawnej, a np. za rok lub dwa ją zwolni, będzie dalej musiał zatrudnić osobę niepełnosprawną. Poprzednie przepisy były lepsze.

- Nie rozumiem tej sytuacji, przecież na utworzenie miejsca pracy dla osoby niepełnosprawnej przedsiębiorca otrzymuje 9 tys. zł - mówi radna Maria Korczowska z Unii Wolności.
Podczas wczorajszej sesji, rzeszowscy radni zmienili swoją uchwałę z czerwca tego roku, kiedy podzielili 2,7 mln zł z PFRON na potrzeby osób niepełnosprawnych.
Z tej kwoty, 1 milion zł przeznaczono na tzw. rehabilitację zawodową (m.in. tworzenie miejsc pracy), a 1,7 mln zł na rehabilitację społeczną (turnusy rehabilitacyjne, zakup sprzętu). Zmiana była potrzebna, bo okazało się, że pieniądze na rehabilitację społeczną zostały w pełni wykorzystane, a ze środków na nowe miejsca pracy zostało 300 tys. zł. Z tej sumy, radni przekazali dodatkowo 106 tys. zł na rehabilitację społeczną. Pozostałe ok. 200 tys. zł trzeba zwrócić do PFRON.
- Błąd popełniliśmy jeszcze w czerwcu, bo od razu trzeba było dać więcej pieniędzy na turnusy, sprzęt i inne sprawy - mówi radna Korczowska.
Wiceprezydent Rzeszowa Marek Koberski mówi, że przedsiębiorcy nie chcą zatrudniać niepełnosprawnych i nie chcą wykorzystywać pieniędzy, które są przeznaczane na ten cel. - Jeśli ta tendencja się utrzyma, los niepełnosprawnych jest nie do pozazdroszczenia - mówi Koberski.

Na co pójdą pieniądze

Szkolenia - 5 tys. zł
Dofinansowanie sportu osób niepełnosprawnych - 20 tys. zł
Zakup sprzętu - 51 tys. zł
Likwidacja barier architektonicznych - dofinansowanie o 30 tys. zł