Ustały roboty przy adaptacji budynku zamku w Dzikowie. Władze miasta nie są stanie same sfinansować kolejnych etapów prac, dlatego czekają na pieniądze unijne. Jednak już dziś wiadomo, że jeśli dotacja zostanie przyznana, na zakończenie adaptacji zabraknie trzech milionów złotych, dlatego rozłożą prace adaptacyjne na dwa lata.
Zamek w Dzikowie, dawna siedziba Tarnowskich oraz otaczający go park to chluba Tarnobrzega. Przez wiele lat budynek był siedzibą szkoły rolniczej. Od trzech lat, prowadzone są tam prace adaptacyjne, które mają przygotować budynek na potrzeby Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega.
Nowe piwnice i dach
Tarnobrzeski samorząd uspokaja mieszkańców, których zaniepokoił przestój w pracach modernizacyjnych.
- To nie jest tak, że rozpoczęliśmy inwestycje, która teraz z braku pieniędzy będzie stała przez kilka, kolejnych lat - uspokaja Andrzej Wójtowicz wiceprezydent Tarnobrzega. - Zamknęliśmy pewien etap prac i czekamy na pieniądze, by ruszyć dalej.
Dwa pierwsze etapy modernizacji budynku zamku zaowocowały kompleksowym remontem piwnic. Pomieszczenia zostały zaadoptowane na potrzeby ekspozycji muzealnej, którą można oglądać od kilku miesięcy. To także nowy dach, o zmianę którego od dawna upominała się Państwowa Straż Pożarna. Jednak lista robót, jakie muszą być jeszcze wykonane jest bardzo długa i kosztowna. Na remont czeka elewacja budynku oraz wnętrza dwóch pięter w trzech skrzydłach zamku.
Brakujące miliony
Dotychczasowy remont pochłonął sześć milionów złotych, z czego 3,5 miliona to dotacje unijne. W tegorocznym budżecie miasta na Dzików zarezerwowano milion złotych. To kropla w morzu potrzeb, bo trzeci etap robót wyceniono na 7 milionów 260 tysięcy złotych. Dlatego miasto złożyło wniosek do Regionalnego Programu Operacyjnego o unijną dotację. Maksymalnie może otrzymać trzy miliony złotych. Decyzje o przyznaniu pieniędzy zapadną w okolicy czerwca. Skąd samorząd weźmie brakujące trzy miliony złotych?
- Jeśli nie uda nam się pozyskać pieniędzy z ministerstwa kultury, to rozłożymy płatności i prace na dwa lata - zapowiada Paweł Antończyk. - W przyszłym roku chcielibyśmy oddać część budowlaną, związaną z adaptacją zamku. Kolejne prace będą wykonywane sukcesywnie w miarę naszych możliwości finansowych.
Remont trwa, a władze Tarnobrzega już dziś zastanawiają się jak wykorzystać muzeum w Dzikowie, by choć w części zarabiało na swoje utrzymanie.
- W dzisiejszych czasach, żeby kultura mogła dobrze funkcjonować, należy dodatkowo wykorzystywać pomieszczenia - przekonuje Paweł Antończyk. - Dlatego ogromną salę balową czy inną salę, którą odrestaurujemy, będzie można wykorzystać do celów konferencyjnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc