Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przetarcie Dominika Burego przed maratonem. Polak 26., choć mówi o katordze

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Dominik Bury zajął 26. miejsce w skiathlonie, pierwszej męskiej konkurencji biegowej na igrzyskach w Pekinie. Do czołówki Polak stracił dużo, ale w stylu dowolnym pokazał się z niezłej strony i zyskał sporo lokat.

25-letni biegacz ma już olimpijskie doświadczenie z Pjongczangu. Inauguracyjny start był przyzwoity i na miarę możliwości Burego. Początkowo Polakowi było trudno - w stylu klasycznym plasował się głównie czwartej dziesiątce i na półmetku zameldował się jako 35.

- Jeśli chodzi o klasyk, to jest to trasa nie pode mnie, a pod wysokich facetów, takich jak Niskanen, czy Bolszunow, co zresztą było po nich widać. Podbiegi były długie, trzeba było na nich wydłużyć krok, a ja jestem niski, więc ciężko było mi się tu odnaleźć. Klasyk chciałem zatem po prostu przebiec, a jeśli już dokładać, to na łyżwie - powiedział nasz reprezentant.

Po zmianie nart i stylu z klasycznego na dowolny Bury spisał się już znacznie lepiej i awansował o dziewięć miejsc. Wśród wyprzedzonych przez niego zawodników znaleźli się m.in. Aleksiej Czerwotkin i Johannes Hoesflot Klaebo, choć w przypadku Norwega trzeba przyznać, że ten, mając już świadomość tego, że będzie daleko, końcówkę pokonał w spacerowym tempie.

- Z tego, że z nimi wygrałem, też jestem bardzo zadowolony, bo to ludzie ze światowej czołówki, którzy powinni walczyć o medale i na tych igrzyskach pewnie jeszcze pokażą swój pazur. Mimo sporej straty po klasyku starałem się nie poddawać. Udało się wyprzedzić wielu zawodników i z tego jestem zadowolony. Warunki i trasa były jednak ekstremalne, co widać po różnicach. Coś niesamowitego, więc tym bardziej cieszę się, że w łyżwie wypadłem dobrze. Na trasie przeżywałem jednak katorgę. W tym biegu były takie skurcze, jakich nie miałem chyba nigdy - przyznał Bury.

Nasz najlepszy biegacz dystansowy ma przed sobą kolejne starty. Najważniejszym celem będzie maraton. - 50 km to będzie mój główny bieg na tych igrzyskach. Skiathlon to nie jest moja czołowa konkurencja, ale jako przetarcie sprawdził się bardzo dobrze.

Drugi z Polaków, Mateusz Haratyk, nie dobiegł do mety z powodu zdublowania i ostatecznie został sklasyfikowany na 51. miejscu.

Niedzielny skiathlon wygrał Aleksander Bolszunow przez Denisem Spicowem i Iivo Niskanenem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przetarcie Dominika Burego przed maratonem. Polak 26., choć mówi o katordze - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24