Przetarg na bulwary w Jarosławiu unieważniony, wiceburmistrz wychodzi z sesji

We wrześniu radni podjęli uchwałę, w której oszacowano kwotę na zaprojektowanie bulwarów. Miasto ogłosiło przetarg na to zadanie, w którym zgłosiła się jedna firma. Koszt zadania okazał się wyższy. Określono go na nieco ponad 188 tys. zł. Władze miasta chciały dostać zgodę rady na zwiększenie kwoty, żeby dokończyć procedurę przetargu.

Radni uchwały jednak nie poparli, tylko skierowali ją obrad komisji, przez co przetarg będzie musiał być unieważniony, ponieważ miasto nie zdoła już wywiązać się z terminów. Awantura na sesji nadzwyczajnej nie dotyczyła tylko zwiększonej kwoty na projekt, ale też tego, że według niektórych radnych, są oni pozbawieni wpływu na to, co będzie na bulwarach.

Jarosław Pagacz pytał wiceburmistrza Wiesława Pirożka, czy nie powinno być tak, że przedstawia się radnym wstępną koncepcje, zanim wyda się prawie 200 tys. na dokumentację. Według Pagacza rada została postawiona pod ścianą i nie miała nic do powiedzenia w tej sprawie. Także Tadeusz Słowik dociekał, co ma się znaleźć nad Sanem i pytał co było przedmiotem przetargu. Mariusz Walter stwierdził, że może to być próba pozbawienia wpływu rady na dalsze losy bulwarów.

Dokumenty dotyczące przetargu są dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie internetowej urzędu miasta. Określają ogólny zarys bulwarów. Czytamy m.in. o boiskach, molo, plaży, amfiteatrze, ławkach, miejscach campingowych, monitoringu, czy parkingach.

Wiceburmistrz Jarosławia, Wiesław Pirożek mówił, że nie ma nad czym dyskutować, bo firma wyłoniona w przetargu zajmie się koncepcją bulwarów, a potem będzie to wymagało jeszcze wielu uzgodnień, bo teren jest obwarowany m.in. programem Natura 2000. Wtórował mu radny Marian Janusz, który apelował do innych radnych, żeby uchwałę przyjąć i zlecić projektowanie bulwarów.

- Państwo sobie uzurpujecie prawo do dyskusji, w której nie macie wiedzy. Dajmy fachowcom pracować - mówił do radnych Marian Janusz.

Po wyjściu z sali wiceburmistrza Pirożka, sprawy starał się bronić jeszcze wiceburmistrz Dariusz Tracz, który mówił, że wstępny zakres tego, co ma się znaleźć na bulwarach się nie zmienił.

ZOBACZ TEŻ: Pieniądze na modernizację stadionu miejskiego w Jarosławiu