Mechaniczna karuzela miała być atrakcją dla najmłodszych. Po opłaceniu biletu dzieci mogły przez kilka minut kręcić się w kółko. W niedzielę tylko szczęśliwy przypadek uratował dziewięcioro z nich przed poważnymi obrażeniami.
Usiadły po jednej stronie
Karuzelę ustawiono na stadionie w Medyni Łańcuckiej. W pewnym momencie 9 dzieci usiadło po jednej stronie karuzeli. Konstrukcja nie wytrzymała. Metalowy słup przewrócił się wraz z dziećmi.
- Na szczęście żadne z nich nie odniosło poważnych obrażeń - mówi Mariusz Stanio z komendy policji w Łańcucie, która prowadzi śledztwo w sprawie wypadku.
Nie ryzykuj
Nie ryzykuj
Policjanci przyznają, że kontrole tego typu urządzeń są prowadzone niezmiernie rzadko. Zanim pozwolimy dziecku na chwilę szaleństwa sprawdźmy, czy karuzela ma odpowiedni atest. Jeśli sprzęt jest uszkodzony lub zniszczony, a mimo tego, jego właściciel zaprasza dzieci do zabawy, lepiej zrezygnujmy. Można taki przypadek zgłosić policji.
Dla 13-letniej Madzi, 12-letniej Natalii i 7-letniej Madzi zabawa na karuzeli zakończyła się siniakami i zadrapaniami.
Kto zawinił?
Wezwani policjanci zażądali od właściciela karuzeli okazania stosownych atestów. Zamiast tych dokumentów, zobaczyli tylko polisę ubezpieczeniową.
- W tej chwili trwa dochodzenie - wyjaśnia Stanio. - Sprawdzamy dokumentację i stan techniczny karuzeli. Niewykluczone, że właścicielowi zostanie postawiony zarzut narażenia uczestników zabawy na utratę zdrowia lub życia. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?