Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez godzinę blokowali drogę krajową w Przysiekach k. Jasła. Walczą o chodnik

Grzegorz Michalski
Blisko 200 mieszkańców miejscowości Przysieki koło Jasła przez godzinę blokowało drogę krajową.
Blisko 200 mieszkańców miejscowości Przysieki koło Jasła przez godzinę blokowało drogę krajową. Grzegorz Michalski
Blisko 200 mieszkańców miejscowości Przysieki koło Jasła przez godzinę blokowało drogę krajową. Wyrażali swoje niezadowolenie z decyzji zarządcy drogi. Zapowiadają, że protesty powtórzą.

- Z wielką cierpliwością czekaliśmy parę lat, zwodzeni obietnicami na rozpoczęcie budowy chodnika. Jesteśmy zdeterminowani podjąć bardziej radykalne działania w celu zapewnienia bezpieczeństwa pieszych w naszej miejscowości - mówi Krzysztof Danisz, członek Rady Sołeckiej Przysiek.

Impulsem do podjęcia blokady drogi była niedawna decyzja władz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z Rzeszowa. Mieszkańcy wsi tłumnie zgromadzili się na przejściu dla pieszych w centrum miejscowości. Dokładnie przez godzinę, z trzema przerwami blokowali drogę poruszając się po ulicy.

- W 2016 r. miało rozpocząć się projektowanie przebudowy drogi wraz z budową chodników. Niestety, harmonogram prac zmieniła centrala GDDKiA w Warszawie, która odroczyła to w czasie. Owszem, budowa tej drogi jest ujęta w programie, których data realizacji sięga 2023 r., ale nie będziemy czekać kolejnych 7 lat! - grzmiał Józef Kielar.

Wieś jest mocno zdeterminowana, by podjąć walkę o budowę 2-kilometrowego chodnika. Codziennie wąskim poboczem do szkoły idą dzieci. Nigdy nie są jednak puszczane bez osoby dorosłej.

- W jezdni są koleiny, jak pada deszcz, zbiera się w nich woda. I jak przejedzie ciężarówka, to dzieciaki są całe mokre. Do szkoły niosą w plecaku drugie ubranie, żeby się przebrać. Ruch jest okropny, a statystyki mówią same za siebie. A może dla władz GDDKiA za mało niebezpieczna jest droga? - zastanawia się Danisz.

Dzisiejszy protest był pierwszym, jaki zorganizowali mieszkańcy Przysiek. Zapowiadają, że jeśli nie przyniesie żadnego rezultatu na ulicach pojawiać się będą regularnie.

- Nie odpuścimy, mamy dosyć ciągłego odkładania budowy chodnika na później. Żyć ludzkich nikt nie uratuje - tłumaczą zdenerwowani mieszkańcy.

O swoim problemie ponownie zaalarmowali posłów, rzecznika praw dziecka, ministra infrastruktury oraz władze GDDKiA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24