Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez strajk lekarzy nie dostaniemy pensji

Aneta Dyka-Urbańska
- Nasze sierpniowe wypłaty są zagrożone - uważa Wiesław Boczar..
- Nasze sierpniowe wypłaty są zagrożone - uważa Wiesław Boczar.. DARIUSZ DELMANOWICZ
Pracownicy Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu boją się, że nie dostaną wypłat. W Mielcu pielęgniarki zamiast pensji 1500 zł dostaną zaledwie 300 zł.

Zdaniem pracowników, odpowiedzialność za dramatyczną sytuację ponoszą strajkujący lekarze.

- Pielęgniarki i pracownicy administracji, w przeciwieństwie do lekarzy, pracują tylko na jednym etacie - mówi Wiesław Boczar, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia w Szpitalu Wojewódzkim w Przemyślu. - Nie mamy dodatkowych dochodów. Protest lekarzy uderza nie tylko w pacjentów, ale również w pozostałych pracowników.

Fundusz Zdrowia nie przekazuje pieniędzy

W Przemyślu na znak protestu lekarze od dwóch miesięcy nie wypełniają dokumentacji medycznej. W związku z tym Narodowy Fundusz Zdrowia nie płaci za wykonywane przez nich usługi.

- Już w sierpniu zabraknie pieniędzy na nasze wynagrodzenia, a także na zakup leków - twierdzi Boczar. - Krótko mówiąc: dramat.

Wypłaty pensji zagrożone

Lekarze zdecydowali, że nie przerwą protestu, mając świadomość trudnej sytuacji finansowej szpitala w Przemyślu. Zadłużenie placówki wynosi ponad 50 milionów złotych. Coraz bardziej realne jest widmo likwidacji lecznicy, w której pracuje ok. 1500 osób.

- Najbliższe wypłaty rzeczywiście będą zagrożone - przyznaje Katarzyna Wolak z sekretariatu dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu. - Jedyne wyjście z sytuacji to zakończenie strajku.

Za 300 złotych nie przeżyjemy

W szpitalu powiatowym w Mielcu protestujący medycy nie wypełniali dokumentacji, więc NFZ nie przelał pieniędzy za zabiegi. Efekt - pielęgniarki za lipiec zamiast 1500 zł dostaną zaledwie 200-300 zł.

- Lekarze wybrali formę protestu wpływającą na sytuację pozostałych pracowników - mówi Alicja Adamczyk, przewodnicząca Związku Pielęgniarek i Położnych. - Już teraz żyjemy za pieniądze pożyczone od rodziny i znajomych. Wiele kobiet to matki samotnie wychowujące dzieci. Za co mają kupić podręczniki, wyprawki, mundurki.
Starosta mielecki powołał sztab kryzysowy, który ma znaleźć wyjście z kryzysu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24