Przy Galerii Rzeszów powstanie wieżowiec? [WIDEO]

Teren, o którego losach wczoraj decydowali rzeszowscy radni jest własnością miasta i ma ok. 5 arów powierzchni. Leży między ul. Borelowskiego, Towarnickiego i Galerią Rzeszów. W tej chwili działa tu ogólnodostępny parking na ok. 40 samochodów, z którego korzystają przede wszystkim pracownicy i klienci centrum handlowego, oraz pasażerowie działającego po sąsiedzku dworca komunikacji lokalnej.

Wniosek o sprzedaż działki był przedmiotem obrad rady miasta już na początku roku, ale wówczas radni nie zajęli w tej sprawie stanowiska. Wczorajszą dyskusję rozpoczął Robert Kultys z PiS, który zwrócił uwagę na dziwny tryb wniesienia uchwały do porządku obrad.

- Dostaliśmy ją tuż przed sesją. Dodatkowo dotychczas była mowa wyłącznie o przeznaczeniu tego terenu na parking. Jeszcze w sobotę pytałem radnego Bogusława Saka z Rozwoju Rzeszowa, czy takie zamiary są aktualne i twierdził, że tak. Dzisiaj dowiadujemy się, że ma tu powstać wieżowiec. Coś tu nie gra, wygląda to tak, jakby miasto chciało coś przed radnymi ukryć - mówił radny Kultys.

Jego słowa rozzłościły prezydenta Tadeusza Ferenca, który przypomniał, że dla tego terenu obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego, uchwalony około 10 lat wstecz. Na sale obrad wezwał Annę Raińczuk, szefową Biura Rozwoju Miasta i polecił jej, aby przedstawiła założenia planu.

- Zgodnie z nim może tu powstać zarówno parking, jak i budynek, na przykład biurowy. Na dzisiaj jego maksymalna wysokość to 45 metrów, ale w opracowaniu jest zmiana planu, która zakłada dopuszczenie zabudowy wysokiej nawet na 100 metrów. Może to być zarówno część galerii, jak i osobny budynek - wyjaśniała dyrektor Raińczuk.

- Takie założenia uchwalili także radni PiS - przypomniał Robertowi Kultysowi Tadeusz Ferenc.

Konad Fijołek z Rozwoju Rzeszowa i Marcin Deręgowski z Platformy Obywatelskiej zwrócili uwagę, że taka inwestycja to nowe miejsca pracy. Jolanta Kaźmierczak, przewodnicząca klubu PO uzupełniała, że atrakcyjny biurowiec świetnie wpisze się w otoczenie.

- Ale ta inwestycja ma współgrać z galerią, a to znacząco ogranicza grono chętnych do zakupu tej działki - zwrócił uwagę Grzegorz Koryl z PiS.

Sugerował, że jedynym chętnym do zakupu terenu może być biznesmen Ryszard Podkulski, właściciel Galerii Rzeszów.

- Podejmując uchwałę rada pozwala na wystawienie działki do sprzedaży w przetargu, do którego może stanąć każdy - odpowiedział Grzegorz Tarnowski, dyrektor Biura Gospodarki Mieniem Miasta Rzeszowa.

- Znając sposób działania rzeszowskich biznesmenów nie można wykluczyć, że chętnych będzie wielu, chociażby po to, aby kupić teren i zablokować inwestycję, którą chce realizować Ryszard Podkulski - odpowiedzieli Andrzej Dec z PO i Witold Walawender z Rozwoju Rzeszowa.

Ostatecznie radni zgodzili się sprzedać teren. Miasto zleci teraz jego wycenę i przygotuje przetarg.