Były rozmowy z właścicielem działki - bez rezultatu. Sołtys obiecał, że coś zaradzi, lecz na słowach się skończyło. A wał ze śmieci wzdłuż drogi gminnej jest coraz dłuższy, wyższy i... bardziej różnorodny pod względem typu tworzących go odpadów. Ludzie z Wolicy, głównie ci zamieszkujący okolice przejazdu kolejowego, tracą cierpliwość. Nie chcą żyć przy śmietnisku, zwłaszcza, że działa ono bezprawnie. Skontaktowali się z nami, ufają, że pomożemy.
- To trwa od kilkunastu miesięcy. Wcześniej właściciel (przedsiębiorca z Jasła) nie interesował się swoją działką. W tamtym roku zaczął nawozić ziemię. Początkowo nikomu to nie przeszkadzało, jednak dziś zamiast ziemi mamy sadzonki krzewów, gałęzie drzew, płyty gipsowe, kątowniki metalowe, styropian i inne odpady budowlane. Pojawiła się nawet muszla klozetowa. To nie mieści się w głowie - grzmi Wacław Tomasik.
Kto stoi za śmietniskiem? Pan Wacław i inni mieszkańcy Wolicy twierdzą, że właściciel działki. Niejednokrotnie widzieli, jak śmieci wysypywane były z samochodów jego firmy, a osoby, które to robiły, miały twierdzić, że „szef o wszystkim wie”. - Ten pan zwozi odpady z cmentarza - wyznaje z przekonaniem W. Tomasik. Na drodze prowadzącej w kierunku torów zatrzymują się też inne pojazdy dostawcze i ciężarowe. - Odpady zwożą tu różne firmy. Może te sprzątające działki i place budowy? Właściciel terenu ze śmietniskiem zaklina się, że to nie on zwozi śmieci i nie ma pojęcia kto za tym stoi. Pewnie czerpie z tego zyski. Inna sprawa, że nie kosi działki, a wjazd na drogę gminną, prowadzącą do innych działek, jest zasypany przez śmieci. My płacimy za odpady, a ten pan robi, co mu się żywnie podoba. I to nie na odludziu, tylko przy samej drodze, blisko domów. Takie śmieci się utylizuje! Może i my zaczniemy je gromadzić nadziałkach? Albo wykupimy okoliczne łąki i niech całe miasto zwozi tam co chce? - ironizuje Artur Kędrek.
Zdaniem naszych rozmówców, śmietnisko jest zagrożeniem dla ludzi. - Kiedyś, jadąc nocą autem, prawie nadziałam się na druty wystające na jezdnię. A gałęzie, gdy wiatr powieje, latają. Denerwuje nas też smród, gdy ktoś te śmieci podpala. Jest nie do wytrzymania, a dym sprawia, że w całej okolicy nic nie widać. Raz ogień był tak wysoki, że bałam się obok przejechać. Przecież o tragedię nietrudno, zwłaszcza przy liniach wysokiego napięcia. Z tej drogi korzysta całe mnóstwo kierowców, rowerzyści, dzieci wracające ze szkoły. Kilkakrotnie postraszeniu policją teren został uporządkowany, ale minęło kilka dni i znów było to samo. Teraz z każdym dniem jest coraz gorzej - podkreśla Aneta Kędrek. Jedna z jej sąsiadek, Zofia Betlej, zwraca uwagę na jeszcze jedną istotną kwestię - śmieci zatkały przydrożną fosę, przez co okoliczne łąki nieustannie są podmoknięte. - Jest tam jedno wielkie błoto - podkreśla pani Zofia.
O sprawie powiadomiliśmy wójta gminy Jasło. O problemie nie wiedział, ale zajmie się nim. Właściciel działki zaprzecza, jakoby odpowiadał za śmieci, bądź na nie przyzwalał.- Ja przywiozłem tylko gruz, by poszerzyć drogę. Jutro przyjedzie komisja z gminy, mam nadzieję, że załatwimy problem - powiedział w środę, przed zamknięciem numeru. Trzymamy za słowo!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]