Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przy ulicy Niepodległości i Zagłoby w Rzeszowie miał powstać budynek wysoki na 3 piętra. Radni pozwolili na 4 piętra więcej

Bartosz Gubernat
- Nie tak miało to wyglądać - mówią mieszkańcy.
- Nie tak miało to wyglądać - mówią mieszkańcy. Krzysztof Kapica
Mieszkańcy bloków przy ulicy Niepodległości i Zagłoby w Rzeszowie protestują przeciwko decyzji miejskich radnych. Podczas ostatniej sesji zgodzili się oni na zmianę planu zagospodarowania sąsiedniej działki. Stary dopuszczał niską zabudową terenu, a zgodnie z nowym inwestor będzie mógł wybudować tu siedmiopiętrowy budynek.

- Nie tak miało to wyglądać. Kiedy się tu sprowadzaliśmy, obowiązywał plan, który dopuszczał niską zabudowę usługową i byliśmy świadomi, że prędzej czy później taka tu powstanie. Niestety teren kupił prywatny inwestor, który chce wybudować tutaj budynek mieszkalny. Gdyby jego wysokość była taka, jak zakładano wcześniej, nikt z nas nie protestowałby. Niestety zamiast trzech, teraz jest już mowa o siedmiu kondygnacjach. A na to się nie zgadzamy – mówią Samantha Strońska i Maria Lenar, mieszkanki sąsiednich budynków.

Sporna działka leży na tyłach galerii Capital Park. Od bloków, w których mieszkają protestujący mieszkańcy dzieli ją tylko wąska, wewnętrzna droga. Lokatorzy zwracają uwagę, że już w 2015 roku poprzez budżet obywatelski próbowali przeforsować wykonanie w tym miejscu terenu rekreacyjnego, który miał być uzupełnieniem ewentualnej, dalszej zabudowy usługowej. Propozycja nie zyskała jednak poparcia. Działki za galerią kupił prywatny inwestor, a podczas ostatniej sesji radni uchwalili dla nich nowy plan zagospodarowania przestrzennego.

- Jego założenia są dla nas niedopuszczalne. Oznacza to całkowite zabetonowanie przestrzeni, zaciemnienie mieszkań i pozostawienie nas bez skrawka zieleni przed blokami. Nie liczenie się z bezpieczeństwem, estetyką, warunkami życia mieszkających tu ludzi, a także całkowite ignorowanie naszej opinii wskazuje na bezkrytyczne działania, pozbawione logiki i sensu – denerwują się mieszkańcy.

PRZECZYTAJ TEŻ: Mieszkańcy bloków przy ul. Iwonickiej w Rzeszowie: Niech tu będzie park, a nie kolejne budynki i plac zabaw

W poniedziałek ich protesty poparte 185 podpisami zostały złożone w ratuszu, urzędzie wojewódzkim i Biurze Rady Miasta Rzeszowa. Lokatorzy domagają się cofnięcia uchwalonej zmiany w planie. Andrzej Dec, przewodniczący rady miasta zapewnia, że zaprosi na rozmowę ich przedstawicieli. Tłumaczy, że plan można uchylić, jeśli taką decyzje podejmie większość radnych.

- Zamiar zabudowy tego terenu już kiedyś był dyskutowany i takie zamierzenia wówczas odrzucaliśmy. Teraz poinformowano nas, że mieszkańcy sąsiadujący z planowaną inwestycją zgodzili się na zabudowę działki. I pewnie na tej podstawie większość radnych poparło proponowaną zmianę w planie – mówi Andrzej Dec.

Dodaje, że sam miał w tej sprawie sporo wątpliwości i z tego powodu wstrzymał się od głosu.

- Plan nie precyzuje na przykład, w którym miejscu może tu powstać 3, a w którym 7 pięter. Dyskusja na sesji była na ten temat dość obszerna – mówi przewodniczący Andrzej Dec.

Niezależnie od decyzji radnych, mieszkańcom przysługuje jeszcze prawo do zaskarżenia zapisów planu do sądu. Ten rozpatrzy dokument pod względem ewentualnych błędów formalnych.

- Będziemy próbować różnych wariantów, bo tak wysoka zabudowa tej działki doprowadzi do chaosu w okolicy – zapowiadają mieszkańcy podpisani pod protestem.


UWAGA, DEBATA!
KANDYDACI NA PREZYDENTA RZESZOWA I ICH POMYSŁ NA MIASTO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24