Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjaciele i dobroczyńcy

MIECZYSŁAW NYCZEK
PRZEMYŚL. Dla Towarzystwa Przyjaciół Nowego Miasta i Regionu nawet granica państwowa nie stanowi przeszkody, by w konkretny sposób wyrażać swoje przywiązanie do rodzinnych stron.

Oficjalną działalność rozpoczęło ponad 6 lat temu, po sądowej rejestracji (22 lutego 1995). W gronie jego założycieli byli m.in.: Zdzisław Barański, Józef i Janina Tympalscy, Tadeusz Dobrzański, Roman Garwona i Kamila Sorówka. Udało się skrzyknąć byłych parafian z Nowego Miasta, Niżankowic, Miżyńca i innych miejscowości, którzy jako repatrianci w latach 40-tych (a niektórzy w 50-tych) opuścili te rdzennie polskie tereny wcielone do ZSRR wskutek powojennych zmian geopolitycznych.
Stowarzyszenie liczy 72 członków. Większość to mieszkańcy Przemyśla i okolic. Są również rodacy zamieszkali w innych regionach, a także za granicą.
- Łączy nas i jednoczy pamięć i sentyment do naszych korzeni, do rodzinnych parafii, które przed wojną należały do diecezji przemyskiej, a teraz do lwowskiej - mówi prezes Zdzisław Barański. - Regularnie, dwa razy w roku odwiedzamy te zakątki, gdzie pozostały groby naszych przodków i najbliższych, gdzie do dziś mieszka garstka Polaków, z którymi łączą nas przyjacielskie więzy. Chcemy utrwalić swoje ślady na tamtej ziemi. Pomagamy w odnowie naszego byłego parafialnego kościoła w Nowym Mieście.
Ta gotycka budowla z 1512 r. stała się obiektem szczególnej troski i pieczy Towarzystwa. Dzięki zaangażowaniu i wsparciu materialnemu ze strony byłych parafian zamieszkałych w Polsce i za granicą (jak np. Julian Sokołowski z Wielkiej Brytanii) oraz pozyskanych sponsorów, w ostatnich paru latach ten niszczejący zabytek został doprowadzony do należytego stanu. Wykonano prace zabezpieczająco - remontowe w głównym obiekcie i jego otoczeniu. Trwa remont dzwonnicy (dzięki dotacji Wspólnoty Polskiej wymieniono więźbę i pokrycie dachu). Na koszt TPNMiR wykonano 210 m stylowego ogrodzenia terenu przykościelnego (do zrobienia pozostało ok. 80 m). Kolejnym przedsięwzięciem ma być remont i konserwacja organów, które nie były odnawiane od 100 lat.
- Parafia niewielka, około stu osób. Ludzie starsi, z trudem wiążą koniec z końcem. Bez udziału dobroczyńców z Polski nie udźwignęlibyśmy ciężaru kosztów remontów - podkreśla proboszcz ks. Tomasz Trzebunia. - Wdzięczni za już, prosimy o jeszcze.
Przemyskie stowarzyszenie ponadto organizujepomoc medyczną dla rodaków z Nowego Miasta, Grabownicy i Błozwy. Kilku chorym (w tym dzieciom), którzy znaleźli się w potrzebie zapewniono w Przemyślu specjalistyczne badania lekarskie i leczenie, a także zakupiono leki. Dobrą tradycją stały się też mikołajowe paczki dla dzieci zza wschodniej granicy. - Chcemy teraz obdarować 60 dzieciaków - zapowiada Barański. - Jak co roku, obiecały nas w tym wspomóc przemyskie firmy: ,Furnel-FORTE", MZK i ,Płyty" - nasi sprawdzeni sojusznicy. Z góry dzięki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24