Przyjmijmy do Polski jak najwięcej repatriantów z Kazachstanu

W Przemyślu, we wtorek zamieszkała nowa rodzina. To nasi rodacy, którzy dotychczas żyli w odległym Kazachstanie.

To pierwsza w Przemyślu rodzina, która skorzystała z dobrodziejstw ustawy o repatriacji, znowelizowanej półtora roku temu. Gdy wówczas zmieniano przepisy, mówiło się, że ze Wschodu do kraju chce wrócić co najmniej kilkanaście tys. Polaków.

Skąd Polacy w Kazachstanie? Emigracja rozpoczęła się jeszcze pod koniec XIX wieku, głównie z terenów zaboru rosyjskiego. Wtedy biedni chłopi polscy szukali lepszych perspektyw na wschodzie. Kolonizowali niemal bezludne tereny. Inna grupa nie wyjeżdżała dobrowolnie. To Polacy deportowani w latach 40. XX wieku przez reżim stalinowski, głównie z przedwojennych ziem polskich zagarniętych przez Związek Sowiecki.

Dzisiaj tysiące naszych rodaków chce wracać. Obecny Kazachstan, delikatnie ujmując, nie jest krajem przyjaznym „obcym”. A tak często są tam traktowani nasi rodacy. Ponadto, nie ma co ukrywać, ludzie chcą mieszkać w kraju o wyższym standardzie życia.

Czy mając wielu niezamożnych Polaków w Polsce, powinniśmy finansować powrót repatriantów? Zdecydowanie tak. Bo to nasi rodacy w potrzebie, a rodzinie się pomaga. Pomóżmy jak największej ilości polskich rodzin na Wschodzie, w powrocie do Polski.