4 z 14
Poprzednie
Następne
Przystanek Bieszczady pokaże fascynujące historie
Jednym z bohaterów produkcji jest Edward Kołomyja, leśniczy z Tarnawy. Filmowcy trafili do Zakładu Usług Leśnych, który wykonuje prace w jego leśnictwie.
- Chcieli nagrać, jak wygląda praca w lesie od podszewki - mówi Kołomyja. - Zależało im na tym, by pokazać cały proces ścinki, zrywki drewna, jak są planowane prace, także te hodowlane, jak są przestrzegane zasady bezpieczeństwa.
Nagranie trwało kilka dni. Pierwsze zdjęcia robione były jesienią, kolejne zimą, w marcu, a ostatnie jeszcze w tym miesiącu. Kołomyja dodaje, że zależało mu na rzetelnym obrazie prac w trudnym terenie, aby pokazać, po co się je wykonuje, jakim sprzętem, jak długo ludzie są w stanie pracować, ile mogą zarobić.