Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psychiatrzy zbadają Fermo M., Włocha podejrzanego o brutalne zabicie żony

Marcin Radzimowski
Fermo M. doprowadzany na salę rozpraw sądu w Tarnobrzegu. Na szyi widać ranę po cięciu nożem
Fermo M. doprowadzany na salę rozpraw sądu w Tarnobrzegu. Na szyi widać ranę po cięciu nożem Marcin Radzimowski
Włoch podejrzany o zamordowanie żony trafi do aresztu w Krakowie

W zielonym więziennym uniformie, w butach bez sznurówek, z rękami oraz nogami skutymi kajdankami i łańcuchem - tak wyglądał 46-letni Fermo M., którego wczoraj policjanci doprowadzili do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Zgodnie ze zmienionymi niedawno przepisami, podejrzany musi uczestniczyć w posiedzeniu sądu, który decyduje, czy poddać podejrzanego obserwacji psychiatrycznej.

Decyzją sądu Włoch podejrzany o zamordowanie 32-letniej żony w Chmielowie, przewieziony zostanie do Aresztu Śledczego w Krakowie. Przez cztery tygodnie biegli psychiatrzy i psycholog będą obserwować 46-latka. Wyniki pozwolą biegłym sporządzić opinię odnośnie stanu psychicznego mężczyzny.

Na 46-letnim Fermo M. ciąży zarzut dokonania zabójstwa swojej 32-letyniej żony - Polki. 18-czerwca w Chmielowie, według dotychczasowych ustaleń, rano podwoził żonę do pracy. W samochodzie podróżował też ich czteroletni synek. W pewnej chwili Włoch miał zatrzymać auto i zadać żonie ciosy nożem do tapet. Podciął kobiecie gardło, praktycznie odcinając jej głowę. Następnie sam podciął sobie żyły łokciowe i gardło, ale te rany nie były groźne. Podejrzany utrzymuje, że to on został zaatakowany przez żonę i działał w obronie własnej.

Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, a taki zarzut usłyszał mężczyzna, kodeks karny przewiduje karę od 12 do 15 lat więzienia, 25 lat więzienia lub dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24