Właścicielka mieleckiej Cukierni „Pokusa” nie ma pojęcia, skąd pojawiła się u niej pasja cukiernicza, ale zapewnia, że po dwóch dekadach w branży ta fascynacja wcale w niej nie słabnie.
- Może to przez umiłowanie rzeczy pięknych, wyjątkowych, także słodyczy i w ogóle miłość do pysznego jedzenia - przyznaje Marta Rączka-Żurawska
.
I do dziś wierna jest zasadzie, że to, co oferuje klientom, ma być nie tylko smaczne, ale najwyższej jakości i w dodatku piękne. Bo jedna z maksym mieleckiej cukierni wskazuje, jak odbieramy świat: „Dzieło sztuki – wzrokiem, ekskluzywny perfum - węchem, egzotyczny owoc - smakiem, dobre ciasto - wszystkimi zmysłami”. A dla „Pokusy” każdy klient jest ekspertem dobrych ciast, każdego trzeba zadowolić, toteż każdy produkt jest osobnym dziełem sztuki.
- Produkty muszą być naturalne, najwyższej jakości i od sprawdzonych dostawców - zapewnia. - Nie używamy żadnej chemii, żadnych konserwantów i polepszaczy smaku. Sami robimy ajerkoniaki i wiśniówki do ciast, choć normą w branży jest, by zastępować je tak zwanymi zapachami. Budynie też są naszej produkcji, nie z proszku. Podobnie, jak biszkopty, babki czy wszystkie inne wypieki. Używamy jajek, a nie proszkowych zamienników i wszystko robimy sami według tradycyjnych receptur. Dlatego wszystko smakuje, jak u mamy czy babci.
I takie też szlachetne kulinarnie pochodzenie ma ptyś z kremem śmietankowym. Już jesienią ub. r. kapituła konkursu „Smaczne, bo Podkarpackie” doceniła go za wyjątkowe walory smakowe, nagradzając go wyróżnieniem, a ptyś w głosowaniu jurorów zdeklasował konkurencję. Z końcem września br. ptyś sukces powtórzył podczas rzeszowskiego festiwalu „Karpaty na Widelcu”.
- Pan Robert Makłowicz przekazał mi mnóstwo słów uznania, uznał naszego ptysia za przepyszny i wyjątkowy - cieszy się pani Marta. - Więc chyba nie przez przypadek ptyś dostał Grand Prix w dziedzinie wyrobów cukierniczych.
Wobec czego po tylu sukcesach przepis na ptysia o smaku śmietankowym został utajniony, niczym receptura Coca Coli. A swoją konkursową propozycją „Pokusa” nie powiedziała ostatniego słowa.
- Stale wprowadzamy nowe produkty, w każdym sezonie komunijnym proponujemy kilkanaście nowych tortów - zapewnia pani Marta. - W ofercie mamy ponad 100 rodzajów ciast, torów ponad 40 rodzajów i wciąż powstają nowe smaki. Staramy się, by na podniebieniach naszych klientów nie zrobiło się nudno, będziemy ich zaskakiwać, ale honorujemy i tych, którzy przyzwyczajeni są do naszych wcześniejszych propozycji.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu