Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar CEV: Dziś Asseco Resovia gra o finał

mbluj
Nasza drużyna jest faworytem także dziejszego spotkania.
Nasza drużyna jest faworytem także dziejszego spotkania. Krzysztof Łokaj
Dziś o godzinie 20 w hali Tivoli w Lublanie siatkarze Asseco Resovii rozpoczną decydujący mecz o awansie do finału Pucharu CEV. Nasza drużyna musi wygrać ACH Volley lub pokonać Słoweńców w "złotym secie".

W pierwszym spotkaniu rzeszowski rozbił mistrzów Słowenii 3:0. - W sobotę będzie zupełnie inny mecz - zapewnia Andrej Flajs, kapitan Volleya, dodając, że gra i postawa jego zespołu w Rzeszowie to nie była żadna "ściema" przed rewanżem. - Oczywiście, to nie była siatkówka, na którą nas stać. U siebie gramy dobrze i postaramy się wykorzystać szansę na finał.

- Ja też jestem optymistą - wtóruje zawodnikowi trener Igor Kolaković.

- Zrobiliśmy pierwszy mały krok do finału, ale nie podniecamy się jeszcze zbytnio. Zdajemy sobie sprawę, że zespół z Lublany na swoim boisku zagra o wiele lepiej. Musimy od początku być mocno skoncentrowani - twierdzi Olieg Achrem, kapitan resoviaków.

W Rzeszowie Słoweńcy robili dobą minę do złej gry, choć ani gra ani mina im nie wychodziła. Wydaje się, że nie mają na tyle mocnych argumentów, aby straszyć nasz zespół, który także poczuł wielką na szansę na finał.

- Czy przeciwnicy wyciągną jeszcze asa z rękawa? Tego asa im zabrakło, bo ich podstawowy atakujący jest
kontuzjowany, a zastępujący go młody zawodnik nie ma jeszcze dostatecznego doświadczenia na arenie międzynarodowej. Nie wiem, czy nasi rywale chowają jeszcze jakiegoś zawodnika? Mam nadzieję, że nie - uśmiechał się Piotr Nowakowski, nasz środkowy. - Zwycięstwo u siebie podbudowało nas, ale respektu nie tracimy. Zagramy w Lublanie z czystą głową i przekonaniem, że tak łatwo, jak u siebie to już nie będzie, ale że uda się wygrać i awansować do finału bez złotego seta.

Złoty set będzie rozgrywany, gdyby w dwumeczu był remis 1-1. Nasza drużyna od piątku jest w Lublanie. Trener Andrzej Kowal zabrał tych samych zawodników, którzy byli w meczowej "12" w pierwszym pojedynku z mistrzem Słowenii (w Rzeszowie został Łukasz Perłowski). Mecz rozpocznie się o godz. 20. Sędziować go będą Eugen Kulhanek (Austria) i Harald Boes (Niemcy). Nasz zespół będzie wspierała grupa 55 fanów, którzy wyjechali z Rzeszowa autokarem w piątek wieczorem.

W drugim półfinale Acqua Paradiso Monza pokonała Dynamo Moskwa 3:2 (23:25, 25:21, 25:22, 18:25, 15:12). Rewanż w niedzielę o godz. 18 w Moskwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24