Puchar Polski. Developres Rzeszów gra dziś w Wieliczce z Solną o awans final-four

“Rysice” pokonały w niedzielę “Wiewióry” z Łodzi, teraz czas na “Tygrysy”, taką ksywkę noszą siatkarki 7R Solna Wieliczka, z którymi Developres Rzeszów zmierzy się w meczu dającym prawo gry w Final Four Pucharu Polski kobiet.

Rzeszowianki tylko raz dostąpiły zaszczytu gry w najlepszej czwórce, są więc bardzo głodne sukcesu. W 2017 Developres przegrał w półfinale Pucharu Polski z Chemikiem Police. W drodze do turnieju w Zielonej Górze rzeszowianki wyeliminowały m.in. Solną Wieliczka, pokonując ją w 1/8 finału 3:2.

„Tygrysice” lubią PP. W 2015/16, jako 2 ligowy zespól, przeszedł trzy rundy i dopiero w czwartej poległ 2:3 w starciu z ŁKS-em Comercecon Łódź, który w tym samym sezonie wygrał 1 ligę. Rok później wieliczanki wyeliminowały SMS szczyrk i Proximę Kraków. W kolejnej jednak rundzie wpadły na Developres, z którym przegrały jednak tylko 2:3. W zespole z Rzeszowa grały wówczas m.in. Adela Helić, Katarzyna Mróz i Kremena Kamenova. Nie licząc sparingów, było to jedyne oficjalne spotkanie pomiędzy tymi zespołami. W poprzednim sezonie Solna wyeliminowała ekstraklasową Legionovię, pokonując ją u siebie po tie-breaku. W kolejnej rundzie uległa jednak 0:3 BKS-owi Bielsko-Biała. Wcześniej wieliczanki wyeliminowały m.in. Karpaty Krosno.

W tym roku Solna miała wyjątkowo łatwą przeprawę, oczywiście do tej pory, bo w 2 i 3 rundzie trafiła kolejno na Mazovię Warszawa (1 liga, dolne rejony tabeli) i NOSiR nowy Dwór Maz. (lider 2 ligi, gr. 2). W 1 lidze Solna radzi sobie nieźle jest na 3. miejscu z 48 punktami po 22 meczach.

- To na pewno nie będzie łatwy mecz, choć rywalki są z pierwszej ligi – mówi Jelena Blagojević, kapitan Developresu. - Nastawią się bardzo mocno na nas. One nic nie muszą, ale bardzo chcą. Ich atutem będzie też hala i piłki, a my mamy tylko dwa dni, żeby się przestawić na Molteny. To nie jest łatwe, niby piłka to piłka, ale odbijają się trochę inaczej. Grałyśmy w tamtym roku z Wisłą Warszawa i wiem, jak było trudno – dodała.

Sprawa piłek już wielokrotnie była dla drużyn z różnych lig problematyczna, wielokrotnie przyczyniła się do niespodzianek, gdy zespół z ekstraklasy bywał wyeliminowany przez np. 1-ligowca. PZPS ustali w końcu, że mecz będzie rozgrywany takimi piłkami, jakimi na co dzień gra zespół gospodarzy. W Polsce, znanymi m.in. z telewizji, piłkami firmy Mikasa, gra tylko PlusLiga i Liga Siatkówki Kobiet. Zarówno drużyny w ligach młodzieżowych, jak i seniorskich, poza ekstraklasą, grają piłkami Molten.

Początek spotkania w Wieliczce dziś o godzinie 18.

Pozostałe mecze ćwierćfinałowe: Chemik Police – Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz, Grot Budowlani Łódź – DPD Legionovia Legionowo, Wisła Warszawa – ŁKS Commercecon Łódź (wszystkie śr. 18). Turniej final-four odbędzie się 9-10 marca w Nysie.

Agata Sawicka, siatkarka Developresu Rzeszów po przegranym meczu z Budowlanymi Łódź