Puchar Polski. Małe derby w Boguchwale

Izolator Boguchwała podejmie Resovię i w przypadku tego pojedynku jest kilka podtekstów. Przede wszystkim w kadrze gospodarzy nie brakuje piłkarzy wcześniej związanych z „pasiakami”, ale także ze Stalą Rzeszów. Szykują się więc małe derby.

– Jest tam mieszanka ludzi z różnych klubów, ale my podchodzimy do tego meczu normalnie. Chcemy zagrać dobre spotkanie i – moim zdaniem – udaną rundę zakończyć wygraną – powiedział Szymon Szydełko, trener Resovii, który w przeszłości pracował w Izolatorze. – To dla nas taki rodzynek rundy jesiennej – mówi Andrzej Szymański, trener czwartoligowca. – Oby tylko boisko było w dobrym stanie. Na razie jest grząsko, ale prognozy są optymistyczne – dodaje.

Na stan boiska zwracają również uwagę w Głogovii, która zmierzy się z Błękitnymi Ropczyce.

– Warunki na pewno będą ciężkie i nie zanosi się na to, aby był to ładny mecz – nie ukrywa Łukasz Jagodziński, działacz Głogovii. – Chcemy jednak rok zakończyć miłym akcentem – dodaje.

W meczu ligowym drużyna Krzysztofa Koraba wygrała w Ropczycach 1:0, ale Błękitni wielkiej chęci rewanżu nie czują. – Ta będzie, ale w lidze – uśmiecha się Przemysław Kulig, kierownik drużyny. – Tradycyjnie zagra sporo młodzieży. To nie znaczy jednak, że nie zależy nam na awansie. Fajnie by było w kolejnej rundzie zagrać z trzecioligowcem – kończy.