Punkt Karpat Krosno na wyjeździe na zakończenie sezonu i pożegnanie z 3 ligą

Avia Świdnik - Karpaty Krosno 1:1 (0:0)

Bramka: 0:1 Fundakowski 50, 1:1 Białek 73.

Avia: Wójcicki – Wrzesiński (69 Szymala), Drelich (69 Wołos), Kołodziej, Lusiusz ż - Mroczek, Orzędowski (61 Wójcik), Czułowski, Maluga ż, Białek ż - Prędota. Trener Dominik Bednarczyk.

Karpaty: Krawczyk 6 – Burka 6, Daszyk 6 (64 Gierczak), Kolbusz 6 (73 Pędowski), Botwinnik 6 – Stasz 6, Białasik 6 (80 Gierlasiński), Pelc 6, Sajdak 6, Buszta 6 – Fundakowski 6 (64 Kowalski). Trener Dariusz Jęczkowski.

Sędziował Górka (Tarnów). Widzów: 300.

Wreszcie Karpaty miały pomysł na rozegranie akcji, w końcu potrafiły zagrozić bramce przeciwnika, no i nareszcie okazję udało się wykorzystać. Co prawda tylko jedną, ale dobre i to, a samo stworzenie kolejnych szans należy zapisać zdecydowanie po stronie zysków. Młoda drużyna bowiem nawiązała skuteczną rywalizację z rywalem i z tego trzeba się cieszyć.

Na listę strzelców wpisał się tuż po przerwie doświadczony Marek Fundakowski, a mogło, a nawet powinno widnieć tam nazwisko Adriana Buszty, ponieważ niedługo po objęciu przez gości prowadzenia znalazł się w polu karnym, ale dzięki tej szansie rezultatu nie podwyższył. Chwilę później w bramce krośnian błysnął Mateusz Krawczyk, w znakomitym stylu broniąc strzał Krystiana Mroczka.

Tradycji stało się natomiast zadość, że w pojedynkach z Karpatami gola zawsze zdobywa Wojciech Białek. Tym razem napastnik Avii znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnym uderzeniem skierował futbolówkę do siatki. Emocjonująca była też końcówka meczu. Obydwie drużyny miały bowiem okazje do przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę. Krośnianie w doliczonym czasie gry trafili w poprzeczkę, natomiast po strzale Patryka Czułowskiego po raz kolejny udaną interwencją popisał się Krawczyk. Karpaty spadają do czwartej ligi, zaś Avia zakończyła sezon na dziesiątym miejscu.

Kazimierz Sak o początkach Artura Jędrzejczyka w Igloopolu Dębica