- W mojej teczce było tylko kilka kartek - mówi Wiesław Wojtas, lider podziemnej "S" w Hucie Stalowa Wola. - Gdy zostały odtajnione nazwiska oprawców, okazało się, że byli to oficerowie milicji, o których każdy w mieście wiedział, że są szujami.
Wojtas był przywódcą wielkiego strajku w HSW, był wyrzucany z pracy, zatrzymywany itp. Niemożliwe, by jego działalność nie była rejestrowana przez SB. Podobnie chude teczki mają w IPN inni działacze solidarnościowego podziemia ze Stalowej Woli.
Są wśród nich osoby z wieloletnimi wyrokami za działalność podziemną.
Na 25-lecie wprowadzenia stanu wojennego w Stalowej Woli miała powstać Grupa "Ujawnić Prawdę". Mimo wielokrotnych nawoływań ze strony liderów "S", tylko dwie osoby przyniosły kopie swoich teczek.
- Będę słał imienne prośby do ludzi, których niszczyła SB, o ujawnianie nazwisk esbeków - zapowiada Stalowej Woli zostały zniszczone - mówi Andrzej Kaczmarek, szef regionalnej "S". Jego apel ma być odczytany podczas "Marszu milczenia" 13 grudnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas