- Liczyliśmy drzewa zniszczone przez nawałnicę. Nagle pod korzeniami zauważyłam kości. Niektóre leżały na ziemi, inne przyczepione były do korzeni - mówi Maria Mączka z referatu promocji UG.
W tym miejscu podczas wojny hitlerowcy palili ciała więźniów z obozu w Pustkowie.
- Kawałek dalej ciała były składowane, a później tu palone. To, czego nie strawił ogień, właśnie tu widzimy - mówi historyk Jacek Dymitrowski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Dębickiej.
Znalezisko prowizorycznie zabezpieczyła policja. O pomoc w sfinansowaniu poważniejszych prac gmina zwróciła się do wojewody i Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
- Uważam, że po usunięciu drzew można by przykryć miejsce ze szczątkami szkłem albo pleksą i umieścić tabliczkę informacyjną - mówi Mączka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?