Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Rynek liczy, że za rok możliwa jest ich obniżka.

Roman Ziruk, Ebury Polska/ AIP
Zmiany retoryki RPP mogą wpłynąć na zmiany oczekiwań inwestorów względem kształtowania się stóp w przyszłości, a to będzie oddziaływać na kurs złotego.
Zmiany retoryki RPP mogą wpłynąć na zmiany oczekiwań inwestorów względem kształtowania się stóp w przyszłości, a to będzie oddziaływać na kurs złotego. MArek szawdyn
Ostatnie dni przyniosły osłabienie polskiego złotego, jednak za ową słabość w największej części obwinia się negatywny sentyment do aktywów ryzykownych oraz – w ostatnim czasie – niepokój związany z konsekwencjami jutrzejszego wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Niemniej, to, w jaki sposób rynek zapatruje się na działania Narodowego Banku Polskiego również nie pozostaje bez wpływu na zachowanie krajowej waluty. Dobrym przykładem tej zależności jest sytuacja z sierpnia, kiedy to wraz z tym, jak rynek zaczął w pełni wyceniać obniżkę stóp procentowych w Polsce za rok, zwiększyła się negatywna presja na polską walutę.

Stawki kontraktów FRA 12x15 w PLN pokazują, że obecnie rynek spodziewa się spadku stóp procentowych o ok. 12 punktów bazowych w horyzoncie rocznym. Biorąc pod uwagę, że RPP historycznie nie podejmowała decyzji o cięciach w skali mniejszej niż 25 pb. rynkowa wycena może sugerować, że rynek szacuje, że jest ok. 50% szans na obniżkę stóp procentowych w Polsce za rok.

Zmiany retoryki RPP mogą wpłynąć na zmiany oczekiwań inwestorów względem kształtowania się stóp w przyszłości, a to będzie oddziaływać na kurs złotego.

Z tego też względu warto obserwować spotkania decyzyjne RPP i konferencje prasowe po spotkaniach. W polskiej gospodarce obecnie nie dzieje się nic nadmiernie niepokojącego, niemniej narastające zagrożenia zewnętrzne oraz ostatni spadek inflacji mogą wzmocnić gołębie skrzydło Rady.

Spojrzenie na główne waluty

Euro

Kurs EUR/PLN we wtorek wzrósł o 0,3 proc., wahając się w widełkach 4,37-4,38. Para EUR/USD zakończyła wczorajszy dzień na plusie, zyskując po publikacji rozczarowujących danych z USA. Co tyczy się wieści ze strefy euro – wczorajsze, wstępne dane o inflacji we wrześniu pokazały spadek dynamiki cen. Inflacja CPI we wrześniu wyniosła 0,9 proc., tym samym znalazła się na najniższym poziomie od listopada 2016 roku. Inflacja bazowa wzrosła natomiast z poziomu 0,9 proc. do 1 proc., od kilku dobrych lat nie oddalając się istotnie od poziomu 1 proc.

Oba kluczowe indeksy dynamiki cen w strefie euro znajdują się obecnie w znacznej odległości od celu inflacyjnego EBC (poziom w okolicy, ale poniżej 2 proc.) i nic nie wskazuje, żeby sytuacja w najbliższym czasie miała ulec istotnej zmianie. Sugeruje to utrzymanie luźnej polityki pieniężnej w strefie euro, co nie jest dobrą informacją dla euro.

Funt Brytyjski

Kurs GBP/PLN we wtorek spadł o 0,1 proc., wahając się w widełkach 4,90-4,95. Wczorajsze dane PMI opisujące aktywność biznesową w brytyjskim przemyśle zaskoczyły na plus. Indeks wzrósł we wrześniu do poziomu 48,3 wobec oczekiwanego przez konsensus poziomu 47.

Dzisiejsze dane natomiast rozczarowały. Indeks PMI dla budownictwa odnotował wyraźny i niespodziewany spadek do poziomu 43,3, który pozostaje w niewielkiej odległości od minimum notowanego w czerwcu i przypomina poziomy, które obserwowaliśmy w 2009 roku. Informacja ta negatywnie przekłada się na zachowanie funta, jednak – z uwagi na ograniczone znaczenie sektora – uwaga rynku niedługo powinna przenieść się na jutrzejszą publikację odczytu aktywności w sektorze usług, który odpowiada za około 80 proc. brytyjskiego PKB.

Dolar

Kurs USD/PLN we wtorek zakończył dzień na niemal niezmienionym poziomie, wahając się w widełkach 4,00-4,02. Amerykańska waluta najpewniej umocniłaby się w parze z polskim złotym, gdyby nie popołudniowy odczyt bardzo słabych danych z USA.

Wczorajsza publikacja indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu pokazała zaskakujący i bardzo głęboki spadek wskaźnika aktywności w sektorze do najniższego poziomu od dekady. Tak słaby odczyt, którego zdecydowanie nie spodziewał się konsensus sugeruje, że niepokój w globalnym handlu przekłada się na sytuację przemysłu również w USA.

Po nałożeniu wykresu produkcji przemysłowej w USA (ang. industrial production) i wspomnianego wykresu manufacturing ISM można wysnuć wniosek, że amerykański przemysł wpada w recesję. Niemniej, w tym miejscu należy zauważyć, że sygnały dotyczące skali słabości sektora nie są jednoznaczne – indeks PMI dla sektora zdaje się rysować dużo lepszy obraz sytuacji w amerykańskim przemyśle, a sama korelacja nie jest rzeczą niezmienną w czasie. Na potwierdzenie słabych informacji przyjdzie nam poczekać do 17 października, kiedy to poznamy dane o produkcji przemysłowej w USA we wrześniu.

Obejrzyj wideo:

Polacy wyjeżdżają, bo zarobki za granicą cały czas rosną

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Rynek liczy, że za rok możliwa jest ich obniżka. - Strefa Biznesu

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24