Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni kłócą się o dworek

PAWEŁ KUCA
RZESZÓW. 13 listopada rzeszowscy radni zdecydują, czy miasto sprzeda dworek i 6 hektarów parku w Słocinie. Obiekt można kupić już za 352 tys. zł. Prezydent Tadeusz Ferenc twierdzi, że sprzedaż to jedyna szansa na ratunek dworku przed ruiną. ? To oburzające. Chcą sprzedać perłę naszego osiedla ? mówią mieszkańcy Słociny.

Dworek i park w Słocinie, miasto przejęło od skarbu państwa w 2000 r. W zamian oddało na potrzeby IPN, budynek po byłym ?Horteksie?. Od 2000 r. dworek niszczeje, bo na jego remont nie ma pieniędzy.
? Chcę, żeby ten obiekt służył ludziom. Jego sprzedaż to ratunek przed ruiną ? mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

Mieszkańcy protestują

[obrazek2] (fot. Krystyna Baranowska)Jednak sprzedaż obiektu mocno dzieli radnych. Rzeczoznawca wycenił wartość dworku i parku na 704 tys. zł. Obiekt ma charakter zabytku, na jego kupno przysługuje 50 proc. bonifikaty. Można go więc kupić już za 352 tys. zł.
? Prezydent Ferenc chce sprzedać dworek, żeby łatać w ten sposób budżet miasta ? mówi Elżbieta Dzierżak, przewodnicząca Rady Miasta z Ligi Polskich Rodzin. ? Ar ziemi przeznaczony pod inwestycje, kosztuje w Słocinie 10 tys. zł. Wycena dworku jest poniżej stawek.
Po ujawnieniu ceny dworku, w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony. Niektórzy mieszkańcy Słociny ostro protestują przeciwko sprzedaży.
? Dworek to perełka naszego osiedla. Mieszkańcy chodzą do parku. Gdybym miał pieniądze, sam bym go kupił ? mówił wzburzony mieszkaniec Słociny, który specjalnie zadzwonił do naszej redakcji, ale nie chciał podać nazwiska.
Inny dodawał, że jeśli park kupi prywatny przedsiębiorca, ogrodzi go parkanem i mieszkańcy Słociny nie będą mogli korzystać z tego terenu.

Perełka, która niszczeje

Co na to prezydent Ferenc? ? Tam jest perełka, która niszczeje. Czy mieszkańcy mogą dziś z niej korzystać? ? pyta Ferenc.
List przeciwko sprzedaży, napisał też Wiesław Walat, były wiceprezydent Rzeszowa. ? Kiedy przejmowaliśmy teren, miał zostać przeznaczony na potrzeby miasta. Tam jest przecież 150-letni park ? mówi Walat.
List Walata, mocno zdenerwował prezydenta Ferenca. ? Dworek stoi 2 lata. Niszczeje, jest zagrzybiony. Kiedy chcę coś z tym zrobić, pana Walat się odzywa. Dlaczego nie podjął żadnej decyzji, kiedy był wiceprezydentem ? pyta Ferenc.
Walat tłumaczy, że miasto przejęło teren w grudniu 2000 r. ? W 2001 r. miało zostać rozstrzygnięte co tam będzie. Od lutego 2000 r. nie miałem już wpływu na decyzje w sprawach inwestycji ? mówi Walat. ? Ale obiektu w Słocinie sprzedawać nie wolno.
? Ja bym chętnie wyremontował dworek i zrobił tam dom kultury, ale muszę liczyć się z groszem ? mówi Ferenc.
Walat twierdzi, że jeśli dziś miasto nie ma pieniędzy na remont, powinno przygotować dokumentację na odnowienie dworku i poczekać do czasu, kiedy znajdą się jakieś fundusze. ? To zadanie można wpisać do projektu budżetu na przyszły, albo na 2005 r. ? twierdzi Walat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24